Od kilku tygodni kibice w Polsce (głównie w Warszawie i Częstochowie) żyją tematem Marka Papszuna, który pragnie przenieść się z Rakowa do Legii.

Po niedzielnym meczu z GKS-em Katowice trener Papszun był gościem Ligi+Extra i dość ciekawie odpowiedział na pytanie zadane przez dziennikarza w studiu, dotyczące umiejętności wyjścia z kryzysu.

– To jest codzienna systematyczna praca i nie popadanie w skrajności, czyli ani w panikę, ani w hurraoptymizm. Dla mnie mobilizujące było i dalej jest funkcjonowanie drużyny, biorąc pod uwagę moją sytuację. W tamtym okresie chcieli mnie w klubie zwolnić, a teraz nie pozwalają mi odejść. Jest to dla mnie superdoświadczenie – powiedział Papszun.

Po chwili dodał ważną rzecz: – Wypowiem się na ten temat. Myślę, że to może nastąpić nawet jutro. I wtedy będzie można ocenić, jak to wygląda z mojej perspektywy – stwierdził Papszun.

ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz

Dziennikarze dopytywali w jakiej odbędzie się to formie – oświadczenie czy może konferencja prasowa? – Myślę nad tym, w jakiej formule do tego dojdzie – dodał Papszun.

Następnie odbyła się konferencja prasowa, gdzie również padły pytania o obecną sytuację i odczucia samego szkoleniowca.

– Ta runda jest dla mnie olbrzymim doświadczeniem. Mam dużo wniosków dotyczących mojej osoby i tego, jak postępować na przyszłość – powiedział Papszun.

– Jestem zmęczony tą sytuacją, ale robię to dla piłkarzy i dla sztabu. Dzisiaj jeszcze tu pracuję i daję z siebie tyle, ile mogę. Wiadomo, nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności i zachowania ludzi dookoła – zaznaczył trener Rakowa.