Real Madryt w niedzielę przegrał 0:2 z Celtą Vigo w rozgrywkach La Liga, a mecz kończył w dziewiątkę. Po spotkaniu Xabi Alonso nie zostawił suchej nitki na arbitrze.
Ligowe wyniki „Królewskich” w ostatnim czasie pozostawiają wiele do życzenia. Z pięciu ostatnich meczów w La Liga Real wygrał zaledwie jeden.
Dalsza część tekstu pod wideo
W niedzielę wicemistrzowie kraju przegrali 0:2 z Celtą Vigo. Mecz kończyli w dziewiątkę, bo czerwone kartki obejrzeli Fran Garcia oraz Alvaro Carreras.
Po meczu sporych pretensji do arbitra nie ukrywał Xabi Alonso. Uważa, że arbiter wręcz nie mógł się doczekać, aby wyrzucić Carrerasa z boiska.
– Decyzje sędziego doprowadzały nas do szaleństwa. Aż się palił, aby dać kartkę Alvaro Carrerasowi. Sędziowanie było bardzo słabe – powiedział Alonso na konferencji prasowej.
– Decyzje sędziego doprowadzały nas po prostu do szału. Czerwona kartka dla Carrerasa była czymś, czego wyraźnie oczekiwał – wypalił.
– Pozwalał Celcie marnować czas, nigdy ich nawet nie ostrzegł. Za każdym razem przerywał grę. Nienawidzę jego występu – zakończył.