- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
— To, co jest zadaniem, które wykonaliśmy i powtarzamy ten sam wysiłek, to jest uczynienie rynku kryptowalut w Polsce bezpiecznym z punktu widzenia inwestorów i interesów państwa. Nie tylko w Polsce, to jest fenomen niestety obecny też w innych państwach europejskich. Kryptowaluty służą jako narzędzie dla akcji dywersyjnych ze strony wrogów państwa polskiego, więc tym bardziej ta elementarna ochrona jest niezbędna — mówił dalej Tusk.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Premier przypomniał, że w oficjalnym rejestrze firm, które działają na rynku kryptowalut, jest ponad 100 podmiotów, które „są bezpośrednio związane z Rosją, Białorusią, państwami dawnego Związku Sowieckiego”. — To jest taki dzwonek alarmowy, który mówi wyraźnie: musimy zupełnie elementarnie, bez psucia nikomu interesu, zadbać o bezpieczeństwo państwa i obywateli w tej kwestii — zaznaczył.
- Dlaczego Donald Tusk zwrócił się do Karola Nawrockiego?
- Jakie są cele nowego projektu ustawy o kryptoaktywach?
- Co zrobił prezydent Nawrocki z poprzednią ustawą?
- Jakie informacje może otrzymać prezydent Nawrocki od służb?
Tusk podkreślił, że prezydent może otrzymać w razie potrzeby wszystkie najdrobniejsze informacje, które są w dyspozycji służb czy prokuratury. — Pan prezydent może otrzymać każdą informację, jakiej sobie zażyczy, zanim podejmie decyzję. Ale tu stawką jest bezpieczeństwo i ludzi i państwa polskiego — zakończył premier.
Ustawa o kryptoaktywach zawetowana. Rząd nie odpuszcza
Rząd podczas wtorkowego posiedzenia zajmie się nowym projektem ustawy o rynku kryptoaktywów. Poprzednia ustawa została zawetowana przez prezydenta. W piątek Sejm nie odrzucił weta w głosowaniu. Prezydenckie weto poparły w głosowaniu kluby PiS i Konfederacji. Tego dnia premier Tusk zapowiedział, że rząd raz jeszcze złoży projekt ustawy i będzie namawiać prezydenta oraz opozycję do jego poparcia.
Celem zawetowanej ustawy o rynku kryptoaktywów — uchwalonej przez Sejm 7 listopada br. — była m.in. implementacja unijnych przepisów, czyli rozporządzenia MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation). Zgodnie z ustawą nadzór nad rynkiem kryptoaktywów sprawowałaby Komisja Nadzoru Finansowego, wyposażona w odpowiednie narzędzia nadzorcze i kontrolne. Doprecyzowano niektóre obowiązki emitentów tokenów powiązanych z aktywami i tokenów będących e-pieniądzem, a także dostawców usług w zakresie kryptoaktywów.
Prezydencka kancelaria uzasadniała weto Karola Nawrockiego tym, że ustawa m.in. umożliwiała rządowi wyłączenie stron internetowych firm działających na rynku kryptowalut jednym kliknięciem, a przepisy dotyczące blokowania domen były nieprzejrzyste i mogły prowadzić do nadużyć.