Robert Lewandowski w tym sezonie Champions League gola jeszcze nie strzelił (więcej TUTAJ), ale jego ogólny dorobek w Lidze Mistrzów jest imponujący. Ze 105 bramkami na koncie jest trzecim najskuteczniejszym piłkarzem w historii rozgrywek. Więcej trafień od niego mają tylko Leo Messi (129) i Cristiano Ronaldo (140).

Wrażenie robi fakt, że drugim po Polaku najskuteczniejszym piłkarzem biorącym udział w tej edycji Ligi Mistrzów jest z 64 bramkami Kylian Mbappe. „Lewy” ma zatem aż 41 goli przewagi nad pierwszym zawodnikiem, który może zagrozić jego pozycji na podium strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie.

ZOBACZ WIDEO: Kołecki jasno o polskiej piłce. „Trudno mi znaleźć klub, któremu mógłbym kibicować”

Rekord na horyzoncie

Kapitan reprezentacji Polski nie musi zatem nerwowo oglądać się za siebie i może skupić się na pościgu za wielkim rekordem Champions League. Nie chodzi o zdetronizowanie Ronaldo, bo trudno oczekiwać, by na tym etapie kariery zdobył w Lidze Mistrzów jeszcze 36 bramek. W zasięgu Lewandowskiego jest jednak inny spektakularny wyczyn.

Napastnik Barcelony strzelał gole już aż 38 przeciwnikom, z którymi mierzył się w w Lidze Mistrzów. Ma na rozkładzie tyle samo rywali co CR7, a do dzierżącego rekord pod tym względem Messiego (40) brakuje mu tylko dwóch drużyn.

Przedwczesny prezent

Już we wtorek „Lewy” może zbliżyć się do wyniku Argentyńczyka. Eintracht Frankfurt, z którym zagra Barca w 6. kolejce Ligi Mistrzów, może zostać 39. rywalem na rozkładzie Lewandowskiego w tych rozgrywkach (któremu strzeli gola). Kapitan reprezentacji Polski nie mógł wymarzyć sobie lepszego rywala na przełamanie. Taka szansa to jak przedwczesny prezent pod choinkę.

Po pierwsze, jako gracz Borussii Dortmund i Bayernu Monachium w meczach z Orłami strzelił aż 16 goli. Ekipa z Frankfurtu jest jedną z jego ulubionych. Po drugie, zespół Dino Toppmoellera ma poważne problemy z grą obronną. W weekend dał się rozbić RB Lipsk 0:6, a w tej edycji Ligi Mistrzów traci 2,6 gola na mecz.

Prędzej czy później?

„Lewy” stoi przed wielką szansą na rozprawienie się z rekordem Messiego jeszcze przed końcem fazy ligowej. Biorąc pod uwagę terminarz, pytanie powinno brzmieć „kiedy?”, a nie „czy?” mu się to uda.

Los się do niego uśmiechnął, bo zarówno przeciwko Eintrachtowi, jak i Slavii Praga oraz Kopenhadze, z którymi Barca zagra po Nowym Roku, Lewandowski w Champions League jeszcze nie grał. Wszyscy ci rywale Dumy Katalonii mogą zatem zostać dopisani do „listy ofiar” Polaka.

Mecz 6. kolejki Ligi Mistrzów FC Barcelona – Eintracht Frankfurt we wtorek o godz. 21. Transmisja w Canal+ Extra 1. Relacja NA ŻYWO w WP SportoweFakty.

Rywale Roberta Lewandowskiego w Lidze Mistrzów:

RywalGoleWystępy Benfica Lizbona 9 9 Crvena Zvezda Belgrad 7 3 Red Bull Salzburg 6 4 Real Madryt 6 5 Dinamo Zagrzeb 5 2 Ajax Amsterdam 5 4 Olympiakos Pireus 5 6 FC Barcelona 4 5 Arsenal FC 4 8 Viktoria Pilzno 3 1 PSV Eindhoven 3 2 AEK Ateny 3 2 Chelsea FC 3 3 Dynamo Kijów 3 2 Olympique Marsylia 3 4 Stade Brestois 2 1 Young Boys Berno 2 1 Tottenham Hotspur 2 1 Anderlecht RSC 2 2 Besiktas JK 2 2 Lazio Rzym 2 2 Zenit St. Petersburg 2 2 Inter Mediolan 2 3 Borussia Dortmund 2 3 SSC Napoli 2 4 FC Porto 2 4 Atletico Madryt 2 5 Szachtar Donieck 2 5 AS Roma 1 2 Juventus FC 1 2 Malaga CF 1 2 Olympique Lyon 1 1 FK Rostów 1 2 Villarreal CF 1 2 Royal Antwerpia 1 2 Bayern Monachium 1 4 Manchester City 1 4 Paris Saint-Germain 1 8 AS Monaco 0 1 Atalanta BC 0 1 Celtic FC 0 1 Club Brugge 0 1 Lokomotiw Moskwa 0 1 Newcastle United 0 1 CSKA Moskwa 0 2 Liverpool FC 0 2 Sevilla FC 0 4

Maciej Kmita, dziennikarz WP SportoweFakty