Kiedy Jamie Carragher wypowiada się o Liverpoolu, jego słowa mają znaczenie. Legenda klubu, były zwycięzca Ligi Mistrzów i zawodnik z 737 występami w barwach Liverpoolu, ostro skrytykował napastnika Mohameda Salaha, po jego gniewnej wypowiedzi o klubie i trenerze Arne Slocie.
Carragher zaatakował Salaha, bo ten „próbuje wrzucić mój klub pod autobus” — wyjaśnił 47-letni były piłkarz w telewizji Sky i nie przebierał w słowach.
Po 15 kolejkach Premier League Liverpool z 23 punktami zajmuje dopiero 10. miejsce. Po kolejnej stracie punktów w klubie panuje ponury nastrój. Co więcej, wybuch Salaha wstrząśnie klubem do głębi, a może nawet do samych fundamentów.
Mohamed Salah: nie dotrzymali tych obietnic
W sobotę Salah nie wyszedł na boisko w pierwszym składzie Liverpoolu w trzecim kolejnym meczu z rzędu, a klub zremisował z Leeds United 3:3. Nie wszedł także na boisko z ławki rezerwowych. Poczuł się jak kozioł ofiarny i po meczu wysunął poważne oskarżenia.
— Nie mogłem uwierzyć, że siedziałem na ławce przez 90 minut. To już trzeci mecz. Myślę, że to pierwszy raz w mojej karierze, kiedy coś takiego mi się przytrafiło — powiedział 33-letni napastnik. — Jestem bardzo rozczarowany. Przez lata zrobiłem tak wiele dla tego klubu, zwłaszcza w zeszłym sezonie. Wygląda na to, że klub mnie zawiódł. Tak właśnie się czuję — dodał.
Odnosząc się do fatalnego sezonu, Salah powiedział, że ktoś chciał, aby wziął na siebie całą winę. — Latem klub obiecał mi wiele. Teraz siedzę na ławce, więc mogę powiedzieć, że nie dotrzymali tych obietnic — wypalił. Odnosząc się do trenera Arne Slota, napastnik powiedział: „Kiedyś mieliśmy dobre relacje. Teraz ich nie mamy i nie wiem dlaczego”.
Salah, który jest w klubie od lata 2017 r. i ma kontrakt do 2027 r., w zasadzie ogłosił odejście z zespołu aktualnych mistrzów Anglii. Powiedział, że zadzwonił do rodziców i powiedział im, żeby przyszli na mecz z Brighton [w najbliższą sobotę]. Nieważne, czy zagram, czy nie. Będę się tym cieszył. Po prostu będę na Anfield i pożegnam się z kibicami przed Pucharem Narodów Afryki, bo nie wiem, co stanie się potem — powiedział. — Szczerze mówiąc, sytuacja jest dla mnie nie do zaakceptowania. Każdy inny klub chroniłby swojego zawodnika. Teraz jest: „Wyrzućcie Mo z drużyny, bo jest problemem”. Nie sądzę, żebym był problemem — dodał. Pod koniec miażdżącej krytyki powtórzył swoje stanowisko. — Nie walczę o swoją pozycję każdego dnia, bo na nią zasłużyłem. Nie jestem ważniejszy od klubu. Nie jestem ważniejszy od niczego. Ale zasłużyłem na nią — zakończył.
Imago / newspix.pl
Mohamed Salah i Arne Slot we wrześniu
Mohamed Salah próbował doprowadzić do zwolnienia trenera Liverpoolu
Z powodu swojego wybuchu Egipcjanin nie znalazł się w kadrze Liverpoolu na wtorkowy mecz Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.
— To, co zrobił po meczu, było hańbą — powiedział Carragher. — Niektórzy przedstawiali to jako wybuch emocji. Nie sądzę, żeby tak było. Uważam, że kiedy Mo Salah zatrzymuje się w strefie wywiadów, co zrobił cztery razy w ciągu ośmiu lat gry w Liverpoolu, jest to z góry zaplanowane przez niego i jego agenta, aby wyrządzić jak największe szkody — dodał.
Carragher, który grał w Liverpoolu od młodości aż do końca kariery zawodowej, jest wściekły. — Kibice Liverpoolu, trener, wszyscy związani z klubem są teraz zdruzgotani. A on wybrał właśnie ten moment, żeby zaatakować trenera i ewentualnie próbować doprowadzić do jego zwolnienia — skomentował były obrońca.
Imago / newspix.pl
Jamie Carragher
Carragher bronił również decyzji Slota o niewprowadzaniu Salaha na boisko w ostatnich meczach. — Po co go wprowadzać, skoro prowadzi się w takich meczach? Nie potrzeba gola. Trzeba go po prostu nie stracić — powiedział 47-latek. — Kiedy wprowadza się Salaha, wprowadza się zawodnika, który nie potrafi bronić przy stałych fragmentach gry i nie cofa się — dodał.
Pomimo poważnych oskarżeń i frustracji Salaha, Carragher nie chce, aby jego czas w Liverpoolu zakończył się w tak haniebny sposób. — Czy zagra jeszcze w Liverpoolu? Nie wiem — powiedział Carragher. — Mam taką nadzieję, bo to jeden z najlepszych piłkarzy, jakich kiedykolwiek mieliśmy. Ale jeśli będzie grał tak jak dotychczas i będzie składał takie oświadczenia, jeśli nie zagra, to kto wie? — dodał.
Salah po najbliższym weekendzie rozpocznie przygotowania do Pucharu Afryki (21 grudnia — 18 stycznia) z reprezentacją Egiptu. Trener Liverpoolu Slot pozostawił otwartą kwestię, czy snajper ponownie założy koszulkę Liverpoolu. — Nie mam pojęcia. Nie mogę w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie — powiedział, zapowiadając, że oceni sytuację po meczu z Interem w Lidze Mistrzów.