Przepisy przewidują objęcie nadzorem rynku kryptoaktywów oraz wprowadzają rozwiązania, które mają na celu zwiększenie ochrony klientów i inwestorów. Ograniczają także nadużycia, które mogą prowadzić do utraty środków finansowych przez obywateli.
„Chodzi również o wzmocnienie bezpieczeństwa państwa, m.in. przed próbami wykorzystania rynku kryptoaktywów do działań dywersyjnych w Polsce” — podała KPRM.
Projekt ustawy w tej sprawie został zawetowany przez prezydenta. Rzecznik rządu Adam Szłapka wyjaśnił, że przyjęta teraz przez rząd nowelizacja niczym się nie różni od tego zawetowanej.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego prezydent zawetował ustawę o kryptoaktywach?
Jakie są główne cele nowej ustawy o rynku kryptoaktywów?
Kto bronił decyzji prezydenta dotyczącej weta?
Co mówił Donald Tusk na temat bezpieczeństwa rynku kryptoaktywów?
Weto Karola Nawrockiego. Burza wokół ustawy o kryptoaktywach
Wcześniej na posiedzeniu rządu o sprawie mówił Donald Tusk. — Chcę, żeby to było jasne i jeszcze raz zwracam się do wszystkich zainteresowanych, w tym prezydenta Karola Nawrockiego: proszę nie przeszkadzać i proszę umożliwić przyjęcie tej ustawy, dzięki której uczestnicy rynku kryptowalut w Polsce będą bezpieczni, a przynajmniej bezpieczniejsi — podkreślił.
1 grudnia Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent Karol Nawrocki zawetował uchwaloną 7 listopada tego roku ustawę o rynku kryptoaktywów.
W piątek w Sejmie odbyła się debata dotycząca weta prezydenta. Donald Tusk przekonywał, że przepisy ustawy o kryptoaktywach dadzą państwu narzędzia do skontrolowania tej części rynku kryptoaktywów, która jest infiltrowana przez podmioty rosyjskie i białoruskie. Decyzji Karola Nawrockiego bronił szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, który wyjaśnił, że ustawa wprowadzała rozwiązania nadmierne, niejednoznaczne i nieproporcjonalne.
Posłowie głosowali także nad odrzuceniem weta Karola Nawrockiego. Posłom koalicji rządzącej nie udało się jednak wygrać głosowania w tej sprawie.