Wołodymyr Zełenski

Zełenski: przeżywamy jeden z najtrudniejszych momentów w naszej historii

Źródło: TVN24 / facebook.com/zelenskyy.official O ile Ukraina otrzyma gwarancje bezpieczeństwa na okres wyborów, to będą się one mogły odbyć za 60-90 dni – przekazał prezydent Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski powiedział we wtorek, że jest gotów na przeprowadzenie wyborów w kraju, ale pod warunkiem otrzymania przez Ukrainę gwarancji bezpieczeństwa na ten okres. Jego zdaniem wtedy wybory mogłyby się odbyć w ciągu dwóch-trzech miesięcy (60-90 dni).

Zełenski oznajmił, że prosi amerykańskich i europejskich partnerów o zagwarantowanie krajowi bezpieczeństwa w okresie całego procesu wyborczego. Poinformował też, że zwróci się do parlamentu z prośbą o przygotowanie ram prawnych pozwalających na rozpisanie wyborów w czasie trwania obowiązującego od lat stanu wojennego.

Wizyta Zełenskiego w Rzymie

Prezydent Ukrainy był we wtorek z wizytą w Rzymie, gdzie spotkał się z premier Włoch Giorgią Meloni oraz papieżem Leonem XIV. Rzym był trzecim etapem obecnej europejskiej podróży Zełenskiego, który wcześniej prowadził konsultacje na temat planu pokojowego USA w Londynie i Brukseli.

Informację o możliwości przeprowadzenia wyborów Zełenski przekazał w czasie rozmowy z dziennikarzami po tych spotkaniach. Powiedział też, że Ukraina jest gotowa na rozejm energetyczny, czyli zaprzestanie atakowania elementów infrastruktury energetycznej, o ile na to samo zgodzi się Rosja.

Od kilku tygodni trwają negocjacje w sprawie planu zakończenia wojny w Ukrainie, który został opracowany przez USA. Zełenski napisał we wtorek na X: „Przedyskutowaliśmy z naszym zespołem negocjacyjnym rezultat wczorajszej pracy w Londynie, która była prowadzona na poziomie doradców do spraw bezpieczeństwa narodowego naszych europejskich partnerów”. Jak dodał, „wczoraj uzgodniono to na szczeblu przywódców”.

Trump uważa, że Ukraina powinna przeprowadzić wybory

W opublikowanym we wtorek wywiadzie serwisu Politico Donald Trump ocenił, że Ukraina przegrywa wojnę z Rosją. Prezydent USA twierdząco też odpowiedział na pytanie dziennikarki o to, czy Ukraina powinna przeprowadzić wybory prezydenckie zawieszone z powodu trwającego stanu wojennego.

– Oni wykorzystują wojnę, żeby nie organizować wyborów, ale, no cóż, myślę, że naród ukraiński… Powinien mieć taki wybór. I może Zełenski by wygrał. Nie wiem, kto by wygrał. Ale od dawna nie było wyborów. Wiecie, oni mówią o demokracji, ale dochodzi się do punktu, w którym to już nie jest demokracja – stwierdził Trump.

Amerykański prezydent skrytykował również przywódców europejskich, twierdząc, że są gotowi do wspierania Ukrainy, „aż padną”. – Oni nic nie robią. Mówimy o Ukrainie. Oni mówią, ale nic nie robią. A wojna toczy się i toczy – podsumował.

Wbrew temu, co mówi Donald Trump, Ukraińcy nie organizują wyborów, bo w trakcie trwania stanu wojennego zakazuje tego ich konstytucja.