„W ostatnim dniu czerwca 2025 r. pracę w Polsce wykonywało 1099,5 tys. cudzoziemców, tj. o 6,5 proc. więcej niż w czerwcu 2024 r.” — wynika z opracowania GUS opublikowanego we wtorek. To zarazem skok o 2,9 proc. miesiąc do miesiąca.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo

Jak sprawdziliśmy w Business Insiderze, dynamika roczna wykazana w czerwcu jest największa od już bardzo dawna, bo od maja 2023 r. Wtedy wzrost wyniósł 7,4 proc. w skali 12 miesięcy.

Najwięcej z Ukrainy

Z porównania z innymi danymi GUS o liczbie pracujących w gospodarce wynika, że imigranci stanowili już 6,4 proc. ogółu pracujących (1 mln 99,5 tys. w porównaniu do 17 mln 198 tys. pracujących w gospodarce).

Czytaj także w BUSINESS INSIDER

Z tego 66,9 proc. (736 tys.) to obywatele Ukrainy, 10,8 proc. (119 tys.) imigranci białoruscy, a 25,3 proc. (25 tys.) — gruzińscy.

Czytaj też: Na jakie zarobki mogą liczyć górnicy? Podajemy kwoty dla poszczególnych kopalń

Najwięcej imigrantów kieruje swoje plany zawodowe do Warszawy, gdzie pracuje ich 219 tys. Na drugim wśród regionów miejscu jest woj. dolnośląskie z 127 tys., a na trzecim wielkopolskie z 116 tys.

Przewaga mężczyzn

„W analizowanej populacji cudzoziemców większość stanowili mężczyźni ‒ ich udział wyniósł 59,7 proc. — tyle samo co rok wcześniej oraz 0,2 p. proc mniej niż na koniec maja 2025 r.” — podał GUS. W porównaniu z 31 maja 2025 r. liczba kobiet zwiększyła się o 3,3 proc., a liczba mężczyzn o 2,6 proc.

Większy przyrost pracujących kobiet z zagranicy niż mężczyzn obserwowany jest drugi miesiąc z rzędu, wcześniej to się nie zdarzało.

Przyrost procentowy liczby cudzoziemcy pracujących w Polsce

Przyrost procentowy liczby cudzoziemcy pracujących w Polsce

|
GUS / GUS

Największy odsetek kobiet wśród pracujących cudzoziemców jest w woj. zachodniopomorskim i stanowią one tam 45,3 proc. imigrantów z pracą. Najmniejsza proporcja kobiet jest natomiast w woj. lubelskim i wynosi 32,3 proc. Najbliżej tu do granicy z Ukrainą, więc trzymanie odległości od teatru zmagań zbrojnych może być dla kobiet istotne, ale też i liczba „kobiecych” miejsc pracy dostępnych dla imigrantek.