W środę mija termin zgłoszeń poszczególnych krajów do przyszłorocznego konkursu piosenki Eurowizja. Telewizja Polska w końcu podjęła decyzję w tej sprawie. Mimo wycofania się z konkursu kilku krajów, Polska weźmie udział w Eurowizji.
Eurowizja 2026 – Polska weźmie udział
Telewizja Polska przesłała oświadczenie w sprawie udziału naszego kraju w przyszłorocznym konkursie. Nie jest ono zaskoczeniem – już od pewnego czasu było wiadomo, że w TVP trwają przygotowania do Eurowizji a potencjalni reprezentanci naszego kraju mogą już wysyłać swoje piosenki do preselekcji. W środę TVP przekazała, że chce dać szansę, by Eurowizja stała się przestrzenią, którą wypełnia tylko muzyka:
Jesteśmy świadomi skali napięć, które towarzyszą najbliższej edycji. Rozumiemy emocje i niepokoje. Wierzymy jednak, że Eurowizja ma jeszcze szansę na to, by ponownie stać się przestrzenią, którą wypełnia muzyka. I tylko muzyka. My tę szansę dajemy, tak jak przeważająca większość członków EBU – przekazano w oświadczeniu.
Słowa, jakie przekazuje Telewizja Polska, odnoszą się do protestów w związku z dopuszczeniem przez Europejską Unię Nadawców (EBU) do udziału w przyszłorocznym konkursie Izraela. W związku z uniknięciem jednoznacznej decyzji ze strony EBU, która pozwoliłaby odroczyć udział Izraela np. o rok, z przyszłorocznej Eurowizji wycofały się Hiszpania (kraj tzw. Wielkiej Piątki), Irlandia, Słowenia i Holandia. Jeszcze dzisiaj decyzję mają podjąć pozostałe kraje, które jeszcze nie zadeklarowały się co do udziału w konkursie. Kryzys wizerunkowy Eurowizji trwa już dwa lata i wszystko wskazuje na to, że potrwa kolejny rok.
Zobacz wideo Kolejne kraje uczestniczące Eurowizji nie chcą Izraela w konkursie
Przyszłoroczna Eurowizja odbędzie się w maju w Wiedniu. Konkurs od zawsze był nieodłącznie powiązany z polityką – kraje głosowały na siebie zgodnie z lokalnymi sympatiami, bloki wspierających się państw były obowiązkowym elementem każdej edycji show. Jednak w ostatnich dwóch latach, a zwłaszcza w 2025 roku, stało się jasne, że Izrael używa Eurowizji jako elementu do naprawiania globalnego wizerunku pomimo prowadzonych intensywnych i brutalnych działań wojennych w Strefie Gazy. Eurowizja 2025 odbyła się w cieniu protestów, zaś hasło „zjednoczeni w muzyce” przestało być aktualne. Świadoma narastających problemów EBU miała zdecydować głosami swoich członków o udziale Izraela jesienią tego roku. Głosowanie jednak przełożono ostatecznie na pierwsze dni grudnia. Kiedy ogłoszono zawieszenie broni (już zerwane) w Strefie Gazy, punkt głosowania udziału Izraela w konkursie zniknął z agendy. Podczas zgromadzenia EBU w Genewie przegłosowano tylko zmiany w regulaminach i sposobach głosowania, po czym wydano oświadczenie, że wszystkie kraje, które zgodzą się na nowe zapisy, będą mogły bez przeszkód wziąć udział w Eurowizji 2026.