UKOiK wskazuje, że P4 – operator sieci Play – kusi klientów rabatem za e-fakturę i terminowe płatności, zazwyczaj w wysokości 5 zł miesięcznie. Gdy jednak konsument spóźni się z płatnością, traci tę zniżkę i jego rachunek w następnym miesiącu rośnie. W ocenie prezesa UOKiK taki mechanizm działa jak niedozwolona kara umowna za opóźnienie w zapłacie.
Kara dla Play. Prezes UOKiK: Zwrot nienależnie pobranych opłat
– Promocja nie może mieć podwójnego dna. Zniżka za e-fakturę i terminową płatność ma być zachętą do nowoczesnych rozliczeń, a w praktyce jest dotkliwą sankcją za nawet niewielkie opóźnienie w opłaceniu rachunku – mówi Tomasz Chróstny. Zdaniem prezesa UOKiK „taki mechanizm narusza prawo i uderza w konsumentów” – Dlatego nałożyłem na operatora sieci Play karę oraz obowiązek zwrotu nienależnie pobranych opłat – dodaje.
UOKiK: Praktyka stosowana od sześciu lat
P4 to jeden z czterech największych operatorów telefonii komórkowej w Polsce. Zdaniem UOKiK, „od ponad sześciu lat stosuje zasady, według których opóźnienie w zapłacie rachunku automatycznie powoduje utratę rabatu za e-fakturę i terminowe płatności”. Aby skorzystać ze zniżki, klient musi spełnić dwa warunki: wyrazić zgodę na faktury elektroniczne oraz opłacać rachunki w terminie. Jeśli spóźni się z wpłatą, to w kolejnym okresie rozliczeniowym traci rabat – przeważnie 5 zł za każdą usługę.
„Na przykład, gdy na danym rachunku rozliczanych jest kilka numerów telefonów lub usług, w ramach których udzielony został ten rabat, do faktury doliczona zostanie wartość utraconego rabatu dla każdego numeru lub usługi, przez co abonament zwiększa się, zamiast maleć” – podaje UOKiK. Urząd wylicza, że przykładowo, o kwotę 15 zł w przypadku dwóch numerów telefonów i usługi internetu stacjonarnego lub o 25 zł, jeśli faktura dotyczy trzech numerów telefonu, usługi internetu stacjonarnego i telewizji.
Kara w wysokości ponad 108 mln zł. Dla kogo zwrot pieniędzy?
UOKiK dodaje, że zdarzało się, że konsument tracił rabat również wtedy, gdy opóźnienie dotyczyło innych należności doliczonych do tej samej faktury – na przykład raty za sprzęt, opłat z tytułu usług dodatkowych albo usług o podwyższonej opłacie. Oprócz nakazu zwrotu pieniędzy klientom prezes UOKiK nałożył także na P4 karę w wysokości 108 573 207 zł i nakazał zaniechania stosowania zakwestionowanej praktyki. „Zwrot będzie przysługiwał tym, którzy po 30 września 2019 r. zawarli umowę z takim rabatem, stracili go z powodu opóźnienia w płatności i zapłacili podwyższoną kwotę rachunku. Zwrot pieniędzy „ma dotyczyć zarówno obecnych, jak i byłych klientów” – informuje Urząd.
UOKiK prowadzi postępowania także wobec innych spółek
Po uprawomocnieniu się decyzji UOKiK spółka P4 będzie musiała poinformować konsumentów m.in. o decyzji, przysługującym im prawie do zwrotu pobranych opłat, sposobie jego otrzymania i terminie na zgłoszenie się po należną im kwotę. Jeśli obecni klienci nie zgłoszą się po zwrot, ich konta abonenckie zostaną automatycznie zasilone odpowiednią kwotą. UOKiK dodaje, że toku są także postępowania wobec spółek CANAL+, T-Mobile, Orange, Vectra i Multimedia Polska „dotyczące karania konsumentów utratą jednego z rabatów w związku z nieopłaceniem faktury w terminie”.