Odkrycie dotyczące przetrzymywania rosyjskich żołnierzy w miejscowości Mełekine poruszyło opinię publiczną. Jak podaje rosyjski niezależny kanał „ASTRA”, w piwnicy na terenie opuszczonego placu budowy przebywają wojskowi, którzy odmówili walki na froncie ukraińskim. Większość z nich pochodzi z Jakucji, Buriacji i Kraju Zabajkalskiego.

Cała Polska się dowie. Mężczyzna w czerwonej czapce przyłapany

Żołnierze, którzy znaleźli się w piwnicy, są zmuszeni do życia w ciasnych i niehigienicznych warunkach. – Rozmawiałem z ludźmi i mówili, że są tam od ośmiu miesięcy, a czasem nawet roku. Dezerterzy, niedezerterzy – wszyscy są tam przetrzymywani – relacjonował jeden z ocalałych.

Miejsce to charakteryzuje się ciemnością, wilgocią i brakiem podstawowych warunków do życia. Brak jest odpowiedniej wentylacji, a pomieszczenia są zapełnione kartonami i butelkami.

Jedyną drogą wyjścia z tej sytuacji jest udział w misji bojowej, co wiąże się z nader wysokim ryzykiem. – W piwnicy przetrzymywanych jest kilkadziesiąt osób. Kiedyś było nas 98 naraz – mówi żołnierz z Buriacji. Osobom przetrzymywanym pozwala się wziąć kąpiel raz w miesiącu.

Warto podkreślić, że te praktyki są stosowane zaledwie 300 metrów od uzdrowiska, które odwiedzane jest przez turystów. Mełekine, położone nad Morzem Azowskim, jest pod kontrolą Rosji od 2022 roku.