Łukasz Simlat ma na swoim koncie wiele różnorodnych ról. Aktor zagrał m.in. w takich produkcjach jak „Boże Ciało” czy „Brzydula”. Choć jego twarz jest rozpoznawalna, życie prywatne aktora pozostaje poza zasięgiem mediów. Simlat nie krył jednak, że nie chcąc mieć problemów ze zdrowiem, postanowił nie pić alkoholu. – Ten, który zrezygnował z trucizny, wydoroślał w pewien sposób – skwitował w jednym z wywiadów.

Łukasz Simlat o roli w filmie „Fuga”: Musiałem odrobić bardzo trudną pracę domową

Łukasz Simlat zdecydował się na życie w trzeźwości ponad siedem lat temu. Jak sam mówi, była to decyzja wynikająca z troski o kondycję fizyczną i zawodową.

Aktor, wybierając życie bez alkoholu, skupił się na wewnętrznym spokoju i harmonii między zawodowym a prywatnym życiem. Dzięki tej decyzji czuje większą samoświadomość i kontrolę nad swoją karierą. – Ten, który zrezygnował z trucizny, wydoroślał w pewien sposób – podsumował swoją zmianę.

Łukasz Simlat nigdy nie poznał ani swojego ojca, ani rodziny od strony tego rodzica. Mężczyzna postanowił zniknąć z życia syna, zanim ten pojawił się na świecie. Kiedy przyszły aktor skończył 16 lat, dostał list od ojca. Nigdy jednak nie podjął decyzji o tym, aby go przeczytać.

Simlat widział swojego ojca raz w życiu, jako kilku chłopiec. – Nagle zobaczyłem faceta ze zdjęć, który podchodzi do czerwonego malucha. Miałem jakieś sześć, siedem lat. Ale nie zawołałem – dodał. Po latach dostał nietypowy spadek. – Zadzwonił do mnie prawnik, że odziedziczyłem opla corsę na pół z ojca żoną. Tyle zostawił po sobie chirurg. No i plik płyt, które wyjąłem ze schowka w tym oplu. Przynajmniej wiem, czego tam słuchał.

Aktor jest w szczęśliwym związku małżeńskim, ale o jego żonie wiadomo niewiele. Simlat bardzo chroni swojej prywatności. Zdarzyło mu się jednak niegdyś uchylić rąbka tajemnicy, opowiadając o balansie między pracą a życiem. Przyznał przy tym, że żona jest dla niego ogromnym wsparciem.

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!