Daenan Gyimah do drużyny Bogdanki LUK Lublin przeniósł się z francuskiego Arago De Seta. Dla Kanadyjczyka to pierwszy sezon w PlusLidze i dopiero trzeci w Europie. Mimo to 27-latek już zdążył zaprezentować się z dobrej strony. Pod wrażeniem jego umiejętności był sam Wilfredo Leon, o czym Gyimah wspomniał w rozmowie z Jakubem Radomskim dla portalu siatkarskieligi.pl.
– Gdy trafiłem do Bogdanki LUK Lublin, Wilfredo Leon na jednym z pierwszych treningów spytał mnie, jaki mam zasięg w ataku. Gdy usłyszał, że 390 cm, powiedział tylko: „O rany, brawo”. Kiedyś próbował zaatakować nad moim blokiem. Uśmiechnąłem się i powiedziałem: „Spróbuj lepiej tej sztuki z kimś innym” – powiedział środkowy ekipy mistrza Polski.
27-latek jest synem Kanadyjki i Ghańczyka, posiada jednak polskie korzenie. M.in. z tego powodu poważnie myśli o staraniu się o polski paszport. Siatkarz nie ukrywa, że planuje także poznać historię swoich przodków, a być może odwiedzić rejony, w których zamieszkiwali.
ZOBACZ WIDEO: Jakub Kiwior i jego żona zachwycili. Nagranie robi wrażenie
– W Polsce mieszkali moi pradziadkowie, dziadkowie urodzili się już w Kanadzie. Pradziadkowie byli Żydami. Wyjechali z Polski przed II wojną światową. Nie wiem o nich szczególnie wiele. Chciałbym poznać tę historię. Za jakiś czas moja mama ma przyjechać do Lublina. Mamy plan, żeby odwiedzić Staszów, bo tam właśnie mieszkali. Niewykluczone, że spotkam tam członków mojej dalszej rodziny – powiedział Gyimah.
– Niedawno pojawił się pomysł, żebym dostał polskie obywatelstwo. Mam już akt urodzenia mamy, potrzebuję jeszcze takiego samego dokumentu dziadków, podobnie jak dowodu emigracji za Ocean. Mój dziadek, ten, który urodził się już w Kanadzie, walczył w II wojnie światowej przeciwko nazistom. Był pilotem, jego samolot się rozbił, ale on jakimś cudem przeżył. To zdarzyło się, zanim mama przyszła na świat. Ta historia uświadamia mi, jak wiele w naszym życiu może zależeć od jednego zdarzenia – stwierdził kanadyjski środkowy.
W przypadku otrzymania polskiego paszportu, Daenan Gyimah nie będzie mógł jednak występować w barwach reprezentacji Polski. Wszystko z powodu zmiany przepisów przez FIVB, o których informowaliśmy w ostatnim czasie (więcej tutaj). Ograniczono bowiem możliwość powołania do reprezentacji więcej niż dwóch siatkarzy, którzy zdecydowali się na zmianę narodowości. Zatwierdzono także, że jeśli zawodnik zadebiutował na poziomie juniorskim lub seniorskim, nie będzie mógł już zmienić kadry.
27-letni środkowy aktualnie występuje w reprezentacji Kanady. W przeszłości z młodzieżowymi zespołami ekipy spod znaku Klonowego Liścia Gyimah sięgał m.in. po brązowe medale Mistrzostw Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów oraz Pucharu Panamerykańskiego w kategorii juniorów. Z seniorami wywalczył natomiast srebro Mistrzostw Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów oraz złoto Pucharu Panamerykańskiego.