Cena ropy naftowej Brent w piątek 12 grudnia spada o 0,65% do 61,14 USD za baryłkę.
Wykres. Kurs kontraktów terminowych na ropę Brent
Źródło: Trading Economics.
„Rynek ropy przygotowuje się na rekordową nadwyżkę podaży w 2026 roku” – mówi ekspert
Cena ropy naftowej WTI 12 grudnia zalicza załamanie o 0,67% do 57,52 USD za baryłkę.
Rynek paliw uważnie „przygląda się” eskalacji napięć między Stanami Zjednoczonymi a Wenezuelą, a także wszelkim pęknięciom w negocjacjach pokojowych dotyczących zakończenia wojny na Ukrainie.
Jednocześnie w mijającym tygodniu opublikowano ostatnie w tym roku średnioterminowe prognozy OPEC, Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) oraz Amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA).
„IEA oraz EIA podtrzymały swoje prognozy dużej nadwyżki podaży ropy naftowej w tym i przyszłym roku”, przekazał Rafał Zywert, dyrektor Działu Prognoz i Analiz Reflex, który w rozmowie z FXMAG omówił treść powyższych komunikatów.
Zdaniem EIA nadwyżka podaży ropy naftowej utrzyma się przez cały 2026 rok, co przełoży się na średnioroczny wzrost zapasów powyżej 2 mln bbl/d. Największa nadwyżka podaży oczekiwana jest w I kwartale 2026 roku, kiedy wzrost zapasów może przekroczyć poziom 3 mln bbl/d.
IEA z kolei dokonała nieznacznej rewizji w górę prognoz światowego popytu na ropę. W tym roku światowy wzrost popytu ma być 50 tys. bbl/d wyższy i wynieść średniorocznie 0,83 mln bbl/d. W roku 2026 popyt ma wzrosnąć 0,86 mln bbl/d, czyli 90 tys.bbl/d więcej niż prognozowano jeszcze miesiąc temu. Podaż ropy naftowej z kolei ma zwiększyć się w tym roku o 3 mln bbl/d, a w przyszłym 2,4 mln bbl/d.
„Rok 2026 będzie wiec kolejnym rokiem zauważalnej nadwyżki podaży ropy naftowej, która w pierwszej połowie 2026 roku szacowana jest nieco powyżej poziomu 4 mln bbl/d. Prognozowana przez EIA i IEA nadwyżka podaży ropy naftowej w I połowie 2026 roku będzie więc najwyższa od pierwszej połowy 2020 roku, czyli okresu pandemii”, przekazał ekspert.
„Dla przypomnienia wybuch pandemii i lockdown światowej gospodarki doprowadziły do gwałtownego spadku popytu na ropę i światowy wzrost zapasów ropy naftowej w I połowie 2020 roku sięgnął 6,4 mln bbl/d”, dodał.
Rafał Zywert podkreślił również, że OPEC jest „systematycznie bardziej optymistyczny w swoich prognozach”.
Kartel w dalszym ciągu oczekuje wzrostu światowego popytu na ropę o 1,3 mln bbl/d w tym roku i 1,4 mln bbl/d w roku 2026.
Popyt na ropę krajów OPEC+, niezbędny do zbilansowania światowego rynku ropy naftowej, szacowany jest w przyszłym roku na poziomie 43 mln bbl/d wobec 42,4 mln bbl/d w tym roku.
„Oczekiwana nadwyżka podaży ropy naftowej wydaje się w dużej mierze zdyskontowana w cenach ropy naftowej. Ropa Brent kosztuje aktualnie około 61,40 USD/bbl i jest 12 USD/bbl tańsza niż przed rokiem. Cena rosyjskiej ropy Urals FOB Rotterdam spadła w skali roku aż 26 USD/bbl do poziomu 37 USD/bbl”, podsumował ekspert.
Wykres. Kurs kontraktów terminowych na ropę West Texas Intermediate (WTI)
Źródło: Trading Economics.
Zobacz również: Ceny paliw zaskoczą Polaków! Benzyna i diesel przed kolejnym zwrotem – mówi ekspert
Ceny paliw w nadchodzącym tygodniu ponownie w dół. „Możemy oczekiwać dalszego spadku cen benzyny i diesla”
„Ceny ropy naftowej Brent spadły w skali tygodnia 2,30 USD/bbl do poziomu 61,40 USD/bbl. Co bardziej istotne dla krajowego rynku paliw nadal obserwujemy spadek cen produktów naftowych w dolarach przy nieco niższym poziomie kursu USD/PLN. Ceny diesla CIF ARA w skali tygodnia (w okresie 5-11 grudnia) spadły 47,25 USD/bbl. Benzyna CIF ARA potaniała w skali tygodnia o 28,75 USD/t. Wszystko to pozwala z optymizmem spojrzeć w przyszłość”, przekazał Rafał Zywert.
Analityk dodał, że na dzień 11 grudnia średni poziom cen detalicznych w Polsce kształtował się następująco:
- Pb95: 5,84 PLN/l;
- ON: 6,16 PLN/l;
- LPG: 2,66 PLN/l.
„W kolejnym tygodniu możemy oczekiwać dalszego spadku cen benzyny i diesla średnio o 4-5 gr./l i będzie to trzeci z rzędu tydzień spadku cen”, przekazał dyrektor Działu Prognoz i Analiz Reflex w rozmowie z FXMAG.
Zobacz również: Ceny paliw zaskoczą polskich kierowców! Benzyna i diesel zmienią kierunek – mówi ekspert