Jeszcze w piątkowe przedpołudnie prezes PiS, pytany na konferencji prasowej, czy Morawiecki weźmie udział w posiedzeniu Komitetu Politycznego, odpowiedział wymijająco: „Został powiadomiony”. Dodał, że Morawiecki razem z Beatą Szydło i Danielem Obajtkiem miał już wcześniej zaplanowane inne spotkanie. Jednocześnie wyraził nadzieję, że były premier jednak przyjedzie, „bo trzeba rzeczywiście porozmawiać”.

Zgrzyt w Prawie i Sprawiedliwości. Morawiecki zlekceważył apel Kaczyńskiego

Kaczyński podkreślał, że partia musi działać w sposób „zorganizowany i zdyscyplinowany”, by zrealizować „potężny plan różnych działań odnoszących się do oddziaływania na opinię publiczną”.

– Powinniśmy to robić razem, ale jestem przekonany, że pan premier Morawiecki jest człowiekiem racjonalnym i że jest polskim patriotą – mówił prezes PiS.

Słowa te okazały się jednak bezskuteczne. Wieczorem stało się jasne, że Mateusz Morawiecki zlekceważył apel lidera swojej partii i nie stawił się na Nowogrodzkiej. W tym samym czasie, podczas spotkania w Brzozowie na Podkarpaciu, były premier mówił enigmatycznie, unikając bezpośredniego odniesienia do warszawskiego zebrania:

„Dzisiaj, w tak trudnym czasie, potrzebujemy zgody i jedności. I o to proszę i apeluję. To jest nam dzisiaj szczególnie potrzebne”.

Hołownia ocenił swoją porażkę w ONZ. „Zaszliśmy bardzo wysoko”

Karczewski zajechał nowym samochodem na Nowogrodzką. Tani on nie jest

CPK zmienia się w „Port Polska”. Ekspert ocenił zaskakujący ruch rządu

(Fakt, X, PAP)

/7

– / LASKAR-MEDIA

Spotkanie w Brzozowie na Podkarpaciu.

/7

Grzegorz Krzyżewski / Fotonews

Jarosław Kaczyński.