Gigabyte uruchamia lokalną produkcję w Indiach. Płyty główne pierwszym krokiem ekspansji, potem laptopy i monitoryGigabyte rozpoczyna lokalną produkcję w Indiach, robiąc kolejny krok w strategii dywersyfikacji łańcuchów dostaw. Pierwszym etapem będą płyty główne, ale firma nie ukrywa ambicji. W planach jest rozszerzenie o monitory, a następnie laptopy. To ruch, który może zmienić nie tylko pozycję Gigabyte na subkontynencie, ale także redefinicje cenową całej branży. Dlaczego akurat Indie? Co dla użytkowników oznacza ten krok? I czy Gigabyte dogoni konkurencję, która już tam jest?

Gigabyte dołącza do grona producentów, którzy przekonali się, że indyjski program Make in India z jego ulgami podatkowymi i schematem PLI nie jest już obietnicą, lecz realną szansą na rewolucję w łańcuchu dostaw.

Gigabyte uruchamia lokalną produkcję w Indiach. Płyty główne pierwszym krokiem ekspansji, potem laptopy i monitory [1]

HiCookie podkręcił na płycie Gigabyte X870 Aorus Tachyon Ice procesor AMD Ryzen 7 9800X3D do niesamowitych 7313 MHz

Firma Gigabyte oficjalnie potwierdziła uruchomienie produkcji płyt głównych w Indiach poprzez strategiczne partnerstwo kontraktowe. Tajwańska firma nie ujawniła jednak tożsamości partnera produkcyjnego, w przeciwieństwie do spółki córki Giga Computing, która kilka dni wcześniej ogłosiła współpracę z Syrma SGS w Chennai przy produkcji serwerowych płyt głównych. Niezależnie od tego tajemniczego elementu, ruch ten wpisuje się w szerszą strategię Gigabyte. Firma chce docelowo przeniesienia do Indii produkcji monitorów oraz laptopów. Portfolio płyt głównych Gigabyte obejmuje serie Aorus, Aero, Gaming, Ultra Durable, Eagle i AI TOP, obsługujące zarówno chipsety Intela, jak i AMD. Tylko które modele trafią do indyjskich fabryk jako pierwsze?

Gigabyte uruchamia lokalną produkcję w Indiach. Płyty główne pierwszym krokiem ekspansji, potem laptopy i monitory [2]

Test Gigabyte MO27Q28G – Monitor Primary RGB Tandem OLED dla graczy. Quad HD, odświeżanie 280 Hz i konkurencyjna cena

Ta decyzja to odpowiedź na atrakcyjność rządowego programu Make in India, który od lat kusił producentów obniżonymi cłami i hojnym systemem Production-Linked Incentive (PLI). Analitycy prognozują, że indyjski rynek usług produkcji elektronicznej (EMS) osiągnie wartość 80 mld dolarów do roku 2027. To żyzny grunt dla firm z ambicjami. Gigabyte dołącza do grupy OEM-ów, które już nawiązały mocne układy. HP współpracuje z Dixon Technologies i VVDN, Asus produkuje modele Vivobook i ExpertBook przez Dixon, Flex i VVDN, Lenovo i Acer również zlecają produkcję Dixonowi, a MSI uruchomił własną linię w grudniu 2024 roku w Chennai wraz z Syrma SGS. Apple eksportował z Indii iPhone’y za 12,8 mld dolarów w 2024 roku. To sygnał, że lokalny ekosystem produkcyjny dojrzał na tyle, aby obsługiwać najbardziej wymagających graczy. Gigabyte ma szansę wykorzystać tę infrastrukturę, ale czy się nie spóźnił?

Chipset AMD B650 nadal pozostaje w produkcji. Wszystko przez drożejące pamięci RAM

Z punktu widzenia użytkownika lokalnie produkowane płyty główne mogą oznaczać niższe ceny na indyjskim rynku, szybsze dostawy i lepszy dostęp do popularnych modeli, zwłaszcza w segmencie gamingowym i średniej półki. Globalne konsekwencje mogą być jednak bardziej złożone. Jeśli produkcja w Indiach okaże się konkurencyjna kosztowo, Gigabyte może stopniowo zmniejszać zależność od chińskich zakładów, podobnie jak robią to inni producenci w obliczu napięć geopolitycznych i rosnących kosztów. To krok w stronę bardziej odpornego łańcucha dostaw, czyli jak polisa ubezpieczeniowa przed przyszłymi zawirowaniami. Pytanie pozostaje otwarte. Czy lokalna produkcja utrzyma te same standardy jakości, które Gigabyte wypracował w Tajwanie? Użytkownicy będą bacznie obserwować pierwsze partie, a recenzenci z pewnością sprawdzą, czy „Make in India” stanie się synonimem jakości, czy tylko hasłem marketingowym.

Źródło: Gigabyte, Notebookcheck, Varindia, Digitimes, The Hindu Business Line, EY