W finale 12. edycji „Rolnik szuka żony” Basia wyznała przed kamerami, że postanowiła związać się z Mateuszem. Para przyjechała razem na nagrania, a z ich słów wynikało, że oboje widzą szansę na wspólną przyszłość i w najbliższym czasie chcą nad tym popracować. Widzowie jednak od razu wyczuli, że coś jest nie tak. W licznych komentarzach dali jasno znać, że nie są przekonani do tej relacji.


„Oni maja ewidentnie status związku 'skomplikowane'”, „Ależ, tam nie ma chemii, iskra poszła i już nie wróci…. no szkoda”, „Jakoś zgasła iskierka w oczach”, „Są razem bo razem przyjechali, ale nic więcej” – pisali w mediach społecznościowych po emisji odcinka.

Uwadze internautów nie umknął również fakt, że Uściłowski zamieścił zdjęcie z oglądania finału z Arkadiuszem i Julią, a nie Basią.

Obserwatorzy Mateusza na Instagramie mogli zauważyć, że mężczyzna publikuje obecnie kadry z pobytu w Grecji. Na żadnym z nich nie ma nawet śladu ukochanej, co po raz kolejny wywołało falę pytań i wątpliwości. Dziennikarze „Super Expressu” postanowili porozmawiać z osobą z otoczenia pary, by uzyskać nowe informacje. Okazało się, że jest tak, jak ludzie myśleli. Basia i Mateusz nie są już razem.

„To koniec. Rozstali się już po programie. Próbowali, ale to była bardziej sympatia niż uczucie. Lepiej było odpuścić, niż ciągnąć to na siłę” – przekazał informator.

Zobacz też:

Prowadzi z ojcem pokaźne gospodarstwo. Tak mieszka Arkadiusz z „Rolnika”



Wideo






Aktorzy „M jak miłość” na gali 25-lecia. Uczta wspomnień i plany na kolejny jubileusz!
INTERIA.PL


swiatseriali