W Warszawie jest kilka miejsc, w których regularnie kręcą się paparazzi, „polując” na znane oraz lubiane twarze. Jednym z nich jest ulica Mokotowska – elegancka, pełna modnych restauracji, kawiarni czy luksusowych sklepów. To właśnie tam wybrała się ostatnio Joanna Racewicz.
Po małych zakupach dziennikarka ruszyła dalej w miasto. Brak miejsca parkingowego sprawił, że 52-latka zdecydowała się zaparkować wartą ćwierć miliona złotych furę na zakazie. Oczywiście tego dnia Joanna zadbała także o eleganckie fatałaszki, tak jakby spodziewała się, że „przypadkiem” spotka na mieście paparazzi.
Racewicz postawiła na niezwykle szykowny garnitur w szarą kratę, pod który założyła beżowy sweterek. Na wierzch zarzuciła natomiast jasny płaszcz. Stylizację uzupełniła szalikiem, botkami oraz torebką.