Zapewne fani tenisa pamiętają Annę Czakwetadze, która swego czasu należała do czołowych tenisistek świata. W najlepszym momencie Rosjanka zajmowała 5. miejsce w światowym rankingu WTA. Wygrała osiem turniejów tej rangi, a do tego osiągnęła półfinał wielkoszlemowego US Open w 2007 roku.
38-latka obecnie z uwagą śledzi zmagania tenisowe. Z tego powodu w rozmowie z portalem tennis365.com zdecydowała się na ważne wyznanie dotyczące obecnego układu sił w tourze.
ZOBACZ WIDEO: Jakub Kiwior i jego żona zachwycili. Nagranie robi wrażenie
– Uważam, że dzisiejszy WTA Tour stał się ogólnie bardziej wyrównany – stwierdziła Czakwetadze, a następnie skomplementowała trzy tenisistki.
– Oczywiście są zawodniczki, które bardzo wyróżniają się swoimi walorami fizycznymi i atletyzmem – Sabalenka, Świątek i Gauff to wybitne i bardzo interesujące tenisistki do oglądania. Jednak ogólnie rzecz biorąc, WTA Tour wydaje się bardziej wyrównany niż wcześniej – podkreśliła Rosjanka.
38-latka wskazała również, co zmieniło się na przestrzeni lat w rywalizacji kobiet. W swojej wypowiedzi zaznaczyła, że chciałaby, żeby pojawiły się tenisistki grające inaczej niż większość obecnych.
– Powiedziałabym, że stała się nieco mniej zróżnicowana pod względem stylów gry w porównaniu z moją erą. Czy stała się bardziej fizyczna? Możliwe. (…) Osobiście chciałabym znów zobaczyć bardziej kreatywne zawodniczki – większą różnorodność stylów i więcej indywidualności w tourze – wyznała Czakwetadze.