Prezydent wziął udział w uroczystym zapaleniu „Światła Wolności” na placu Piłsudskiego w Warszawie. Mówił, że polskiego pragnienia wolności nie zdołały zgasić ani zabory, ani wojny, ani komunistyczny reżim. — Światła wolności nie zgasił też stan wojenny i junta Wojciecha Jaruzelskiego — podkreślił.

Odpowiedź władzy na Solidarność

Nawrocki przypomniał, że Solidarność była pokojowym ruchem społecznym, który zgromadził blisko 10 mln Polaków i dawał nadzieję na naprawę państwa. — Odpowiedzią na ten ruch był brutalny stan wojenny — mówił prezydent, wskazując na represje, internowania i użycie siły wobec obywateli.

Prezydent przypomniał, że blisko 10 tys. osób skazano drakońskimi wyrokami, a około milion Polaków zostało zmuszonych do opuszczenia kraju. Polska — jak zaznaczył — została wówczas zniszczona gospodarczo, społecznie i politycznie.

Zdrada i krew na ulicach

— Stan wojenny to była zdrada narodu polskiego przez komunistyczną juntę — ocenił Nawrocki. Mówił o ofiarach, które ginęły zarówno publicznie, jak w kopalni „Wujek”, jak i w mniej znanych, skrytych okolicznościach, na ulicach polskich miast i w więzieniach.

Prezydent zaznaczył, że po 1989 r. wydawało się, iż Polska odcięła się od komunistycznego systemu. — Tymczasem 13 grudnia powrócił, gdy ludzie związani z dawnym reżimem znów obejmują ważne funkcje w państwie, a funkcjonariuszom przywraca się przywileje — mówił.

Prezydent: nie będzie zgody na niesprawiedliwość

— Prezydent RP nigdy nie zgodzi się na brak dziejowej sprawiedliwości — zakończył swoje wystąpienie Karol Nawrocki.

Stan wojenny wprowadzono 13 grudnia 1981 r. Oznaczał on m.in. internowania, cenzurę korespondencji, zakaz zgromadzeń oraz użycie wojska i milicji wobec własnych obywateli. Tysiące osób trafiły do więzień, a dokładna liczba ofiar śmiertelnych do dziś pozostaje nieznana.

(Źródło, PAP, Fakt)

/15

Łukasz Błasikiewicz / KPRP

Prezydent wziął udział w uroczystym zapaleniu „Światła Wolności” na placu Piłsudskiego w Warszawie.

/15

Łukasz Błasikiewicz / KPRP

Uroczystości rocznicowe w Warszawie.