Strzelanina USA

Strzelanina na kampusie uczelni w Providence

Źródło: ReutersCo najmniej dwie osoby zginęły, a dziewięć zostało ciężko rannych w ataku, do którego doszło na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island – informuje CNN. Policja wciąż poszukuje sprawcy.

Do ataku doszło w budynku wydziału inżynierii i fizyki, gdzie odbywały się egzaminy końcowe. Jak informuje CNN, dwie osoby zginęły i są to studenci.

Uniwersytet Browna, należący do grupy prestiżowych uczelni „Ivy League”, pozostaje zamknięty do czasu zakończenia działań przez służby. Władze uczelni zaleciły studentom i pracownikom, by pozostali w zamkniętych pomieszczeniach, wyciszyli telefony i oczekiwali na dalsze instrukcje.

Jak opisuje CNN, uczelnia przypomniała także o przestrzeganiu zasad: „uciekaj”, jeśli to możliwe, „ukryj się”, jeśli ewakuacja jest zbyt ryzykowna oraz „walcz” jedynie w ostateczności.

Lokalne służby nakazały mieszkańcom omijanie okolicy kampusu Uniwersytetu Browna.

Służby w rejonie uczelni, gdzie doszło do strzelaniny

Służby w rejonie uczelni, gdzie doszło do strzelaniny

Źródło: Reuters

Obława za sprawcą ataku na uniwersytecie

Jak informuje Reuters, policja poszukuje mężczyzny ubranego na czarno i przeszukuje nagrania z lokalnych kamer wideo.

Gubernator Rhode Island, Dan McKee, zapewnił, że monitoruje sytuację i współpracuje z lokalną policją. Na miejscu działają również agenci FBI. Prokurator generalny stanu, Keith Hoffmann, określił zdarzenie jako bezsensowną przemoc i podkreślił, że jest wstrząśnięty napływającymi informacjami.

Lokalne władze poinformowały, że trwa intensywne śledztwo, liczba poszkodowanych może się zmienić.

Strzelanina USA

Strzelanina USA

Źródło: Reuters

Trump: zostałem poinformowany

„Zostałem poinformowany o strzelaninie na Uniwersytecie Browna w stanie Rhode Island. FBI jest na miejscu zdarzenia” – napisał przed północą prezydent Donald Trump w serwisie Truth Social, dodając, że podejrzany jest już w areszcie. Jednak po niespełna dwudziestu minutach napisał, że „policja wycofała swoje poprzednie oświadczenie – podejrzany nie przebywa w areszcie”.

Amerykański przywódca przekazał także słowa wsparcia dla ofiar tragicznego incydentu oraz ich bliskich.