W pierwszej serii polscy kibice przeżyli spory zawód. Dwaj dotychczas najlepiej punktujący zawodnicy w Pucharze Świata – Kapcer Tomasiak i Kamil Stoch nie zakwalifikowali się do drugiej serii! 18-letni Tomasiak przerwał świetną serię 8 z rzędu konkursów Pucharu Świata z punktami. Tym razem po skoku na odległość 125,5 metra (nota 107.8) był 32. Tuż przed nim znalazł się Kamil Stoch (128 metrów – 108.1), a do „30” zabrakło mu zaledwie 0,3 punktu! – Miałem tutaj problem, by złapać odpowiednie czucie. Przytrafił się niestety gorszy weekend – potem tłumaczył Tomasiak dla Eurosportu. Co jednak miał powiedzieć Austriak Jan Hoerl, który zajął 35. miejsce.
Zobacz wideo Oto szansa dla polskich skoczków. Można odetchnąć
Potężne rozczarowanie w Klingenthal. Miejsca Polaków mówią wszystko
Tym razem najlepszym polskim zawodnikiem był Piotr Żyła. Po pierwszej serii był 16, ale do najlepszej „10” tracił aż dziesięć punktów. W drugiej serii Polak skakał w najlepszych warunkach. Nie wykorzystał jednak dobrego wiatru i skoczył tylko 129 metrów. W efekcie został sklasyfikowany dopiero na 20. pozycji.
Nieźle spisał się też Paweł Wąsek, który miał najlepszy dotychczasowy konkurs w tym sezonie. Polak zajął 21. miejsce.
Znów słabo spisał się za to Dawid Kubacki. W pierwszej serii skoczył 129,5 metra, ale w drugiej aż osiem metrów krócej i był dopiero 28.
Po raz czwarty z rzędu konkurs PŚ wygrał jednak Domen Prevc. Słoweniec wręcz znokautował rywali. Jego przewaga nad kolejnymi zawodnikami była gigantyczna. Japończyka Rena Nikaido wyprzedził aż o 13 punktów, a trzeciego Ryoyu Kobayashiego o 14,1 punktu.
Zobacz także: Czerwona kartka dla skoczka narciarskiego! Pierwszy raz w historii
Prevc umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Powiększył przewagę nad wiceliderem, a na tę pozycję awansował Kobayashi. Słoweniec ma 670 punktów, a Japończyk – 531.
Kolejne konkursy Pucharu Świata odbędą się w szwajcarskim Engelbergu.
Najlepsza „10” konkursu w Klingenthal:
- Domen Prevc (141 i 140,5 – 275.1)
- Ren Nikaido (141 i 135 – 262.1)
- Ryoyu Kobayashi (142 i 133,5 – 261)
- Valentin Foubert (140 i 137 – 257.4)
- Kristoffer Eriksen Sundal (138,5 i 133 – 252.5)
- Tomofumi Naito (139,5 i 136 – 252
- Halvor Egner Granerud (134 i 138 – 248.8)
- Stephan Embacher (131,5 i 136 – 242.2)
- Manuel Fettner (138,5 i 128 – 242.1)
- Philipp Raimund (137 i 127,5 – 238)
- Stefan Kraft (137 i 127 – 237.1)
- 20. Piotr Żyła (130,5 i 129 – 221.1)
- 21. Paweł Wąsek (132 i 127 – 220.7)
- 28. Dawid Kubacki (129,5 i 121,5 – 207.2)
- 31. Kamil Stoch (128 – 108.1)
- 32. Kacper Tomasiak (125,5 – 107.8)
- 37. Maciej Kot (126,5 – 101.4)