Michał Szubarczyk od kilku tygodni jest na ustach wszystkich fanów snookera w Polsce. W listopadzie 14-latek został mistrzem świata amatorów. O młodym talencie z Lublina jest równie głośno na całym świecie. Wszak Polak stał się najmłodszym w historii zawodnikiem z prawem gry w zawodowym cyklu. O Szubarczyku w superlatywach wypowiadają się największe legendy tego sportu.
W ostatnim czasie Szubarczyk wraz z rodakami Antonim Kowalskim i Mateuszem Baranowskim brał udział w odbywającym się w Blackpool zawodowym turnieju shoot out. Jest to odmiana snookera odbywająca się na specyficznych zasadach. Mecz składa się z jednego frejma trwającego dziesięć minut. Zawodnicy mają na każdy ruch określony czas – 15, a potem 10 sekund.
Pierwszym rywalem Szubarczyka na Wyspach Brytyjskich był Walijczyk Jamie Jones. 14-latek wygrał z nim 29:8. W kolejnej rundzie Lublinianin zmierzył się z Julienem Leclerqiem. Belg niespełna trzy lata temu dotarł do finału imprezy. W starciu z Polakiem miał pewne problemy, lecz finalnie wygrał z Szubarczykiem 31:17.
Po powrocie do kraju Szubarczyk wyruszył do rodzinnego Lublina, gdzie w mistrzostwach Polski shoot out bronił tytułu wywalczonego przed rokiem. W niedzielnej rywalizacji 14-latek spisywał się bardzo dobrze. Na starcie pokonał 61-letniego Piotra Murata, który aktualnie jest wiceprezesem Polskiego Związku Snookera i Bilarda Angielskiego.
124-punktowy brejk, a potem stało się to. Michał Szubarczyk poza finałem mistrzostw Polski shoot out
Prawdziwe show Szubarczyk dał w drugim starciu, gdy po drugiej stronie stał Marcin Bek. 14-latek zaledwie raz dopuścił do stołu bardziej doświadczonego rywala. Szubarczyk bardzo szybko zapewnił sobie awans do ćwierćfinału, bijąc dotychczasowy najwyższy brejk autorstwa Mateusza Baranowskiego. Mistrz świata zatrzymał się dopiero na przedostatniej bili, pudłując wbicie różowej. Spotkanie zakończyło się 124-punktowym brejkiem.
W drodze do półfinału Szubarczyk mierzył się z 19-letnim Sebastianem Milewskim. Szubarczyk podobnie jak w poprzednich starciach szybko przejął kontrolę, lecz przy stanie 37:0 spudłował wbicie względnie prostej różowej, wyciągając do rywala pomocną dłoń. Milewski tej, a także kolejnych szans nie wykorzystał, przez co Szubarczyk wygrał 65:15 i znalazł się w najlepszej czwórce mistrzostw Polski.
Rywalem Szubarczyka w walce o finał mistrzostw Polski był Daniel Holoyda. Na triumfatora tego starcia czekał już Mateusz Baranowski, który podobnie jak Szubarczyk ostatnio grał na turnieju shoot out w Blackpool. W swoim jedynym starciu przegrał z legendą snookera Kenem Doherty.
Mecz rozpoczął się od prób zaszachowania swojego przeciwnika. Dość szybko Szubarczyk popełnił błąd, co dało wracającemu do stołu Holoydzie szansę na przejęcie kontroli nad meczem. 26-latek zaczął powoli czyścić stół, lecz przy stanie 31:0 dał Szubarczykowi tlen.
14-latek zdołał zdobyć zaledwie punkt, a chwilę później pod presją czasu spudłował wbicie na czarnej bili. Ryzyko w tym wypadku się nie opłaciło, co Holoyda bezwzględnie wykorzystał. Pochodzący z Warszawy zawodnik nie oddał już inicjatywy i w półfinałowym starciu mistrzostw Polski pokonał Szubarczyka 78:1.
W finale pogromca Szubarczyka zaskoczył i Baranowskiego. Holoyda nie pozostawił rywalowi złudzeń, kontrolował przebieg ostatniego starcia i wygrywając 58:0 został mistrzem Polski shoot out.
KS Lotto-Puławy – PGE Wybrzeże Gdańsk. Skrót meczu. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

Michał SzubarczykAKPAAKPA

Michał Szubarczykscreen za youtube/ Qatar Billiard Sports Federationmateriał zewnętrzny

Michał Szubarczykscreen za Youtube/Qatar Billiard Sports Federationmateriał zewnętrzny
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
