Według portalu, po tym jak w sierpniu rosyjska rakieta uszkodziła budynek przedstawicielstwa UE w Kijowie, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, nie czekając na oficjalne kanały dyplomatyczne, zadzwoniła bezpośrednio do prezydenta USA Donalda Trumpa, tłumacząc mu do czego zdolny jest Putin, który nie dotrzymuje słowa.
W ocenie Politico, bezpośrednie kontakty von der Leyen i Trumpa mają coraz większe znaczenie geopolityczne, choć na początku jego drugiej kadencji wydawało się, że UE zostanie raczej pominięta w dyplomatycznej rozgrywce dotyczącej wojny na Ukrainie.
„Ale od czerwca coś się zmieniło i obaj przywódcy utrzymują teraz regularny kontakt. Trump obsypuje von der Leyen komplementami takimi jak «fantastyczna» i «niesamowita», a europejscy dyplomaci uważają, że chemia między nimi odgrywa rolę w chwiejnym stanowisku Trumpa wobec Putina” – czytamy w tekście.
Jego autorzy twierdzą, że niespodziewana i ostra zmiana tonu Trumpa w stosunku do Putina, który przedstawił Rosję jako „papierowego tygrysa” mającego problem z dorównaniem „wielkiemu duchowi” Ukraińców – nastąpiła po rozmowach z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i von der Leyen.
Wojna na Ukrainie. Von der Leyen wpłynęła na Trumpa?
Unijny urzędnik cytowany przez portal powiedział, że proukraińskie przesłanie Trumpa na portalu Truth Social nastąpiło po dogłębnej rozmowie z von der Leyen na temat sankcji, która odbyła się w obecności sekretarza stanu USA Marco Rubio. – Dyskusja koncentrowała się głównie na zaostrzeniu presji na Rosję – dodało źródło.
Inny urzędnik przekazał, że kluczowym momentem zwrotnym w relacjach obojga polityków był czerwcowy szczyt G7 w Kanadzie, gdzie von der Leyen i Trump odbyli dwustronną rozmowę, której tematem była dalsza część umowy handlowej między UE a USA.
Zdaniem portalu, sukces von der Leyen jako „twarzy” Europy wynika częściowo z niejasnego pojmowania jej obowiązków przez Trumpa, który jeszcze niedawno chwalił ją za rolę w „kierowaniu wieloma różnymi państwami”.
„Relacja ta oznacza, że (von der Leyen – red.) nadal musi iść na duże ustępstwa wobec USA – zwłaszcza w kwestiach handlu i wielkich firm technologicznych – ale jeśli chodzi o kluczowe interesy bezpieczeństwa, urzędnicy UE uważają, że jest ona w centrum zainteresowania (Trumpa – red.)” – wskazano w materiale.
Czytaj też:
Ukraina sprawiła, że pomysł Trumpa dotyczący Rosji zadziałał