Ukraińskie ataki na Rosję
Z informacji przekazanych przez Ministerstwo Obrony Rosji wynika, że ataki rozpoczęły się 14 grudnia około godz. 23.00 i trwały do godzin porannych 15 grudnia. Drony pojawiły się m.in. w regionach: moskiewskim (co najmniej 25), biełgorodzkim (osiem), rostowskim (osiem), astrachańskim (co najmniej 38), tulskim (sześć) oraz kurskim (trzy). Kolejny raz w ciągu ostatnich dni Ukraina uderzyła również w obiekty rosyjskiej infrastruktury paliwowej na Morzu Kaspijskim. Burmistrz Moskwy Siergiej Sobjanin informował również, że systemy obrony powietrznej zniszczyły ponad 30 dronów, które leciały w kierunku Moskwy.
Poważne utrudnienia w Rosji
Drony miały uszkodzić sieci energetyczne w Biełgorodzie i Rostowie nad Donem – w części dzielnic nie ma prądu i ogrzewania. Lokalne media poinformowały też o przerwie w działalności tamtejszej elektrociepłowni. Ukraińskie bezzałogowce uszkodziły również zakład chemiczny w rejonie Astrachania, w którym przetwarzane są siarka i gaz. W nocy nad Moskwą widać było rozbłyski rozrywających się pocisków obrony powietrznej. Świadkowie poinformowali także o huku eksplozji. Przez kilka godzin nie działały lotniska Żukowski i Domodiedowo. W sieci pojawiły się nagrania z prowadzonych ataków.
Kolejne rozmowy ws. pokoju
Na 15 grudnia w Berlinie zaplanowano ukraińsko-amerykańskie rozmowy na temat planu pokojowego. Ma wówczas zostać wypracowane stanowisko, które zostanie przedstawione Władimirowi Putinowi. USA w Berlinie reprezentuje wysłannik Donalda Trumpa – Steve Witkoff. Na czele ukraińskiej delegacji stoi Wołodymyr Zełenski. Do rozmów po południu dołączą europejscy przywódcy – premier Donald Tusk, prezydent Francji Emmanuel Macron, brytyjski premier Keir Starmer i kanclerz Niemiec Friedrich Merz. To drugi dzień negocjacji. Po wczorajszych amerykańsko-ukraińskich rozmowach przedstawiciel USA Steve Witkoff ocenił, że przyniosły one duży postęp. Kompromis, który musi być wypracowany, dotyczy przede wszystkim kwestii terytorialnych. Rosja chce całości Donbasu. USA proponują, aby Ukraińcy się wycofali. Na tym miejscu utworzona ma być strefa zdemilitaryzowana. Ukraina zaś mówi o zamrożeniu linii frontu i równomiernym wycofaniu się obu stron.
Zobacz wideo Strategia (nie)bezpieczeństwa narodowego Co to będzie (cały odcinek)
Więcej na temat wojny Rosji z Ukrainą przeczytasz w artykule: „Szef MSZ Ukrainy drwi z Orbana. 'Najcenniejsze zamrożone aktywo'”.
Źródła: KyivPost (X), IAR, NEXTA (X), Ministerstwo Obrony Rosji (Telegram), pravda.com.ua