Do zdarzenia doszło w lipcu 2015 r. W nocy z 17 na 18 lipca przypadkowe osoby natknęły się na ciało mężczyzny leżące na chodniku przy ul. Pożegowskiej w Mosinie. Szybko potwierdzono, że ofiarą jest 53-letni mieszkaniec miasta. Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna zginął w wyniku zadania głębokich ran kłutych w okolicę karku, co jednoznacznie wskazywało na zabójstwo.
Prowadzone wówczas postępowanie pozwoliło odtworzyć ostatnie godziny życia ofiary. Ustalono, że dzień przed śmiercią mężczyzna spotykał się towarzysko z kilkoma osobami, z którymi spożywał alkohol w różnych miejscach Mosiny. W pobliżu miejsca odnalezienia ciała funkcjonariusze zabezpieczyli metalowy klucz do świec samochodowych wyposażony w długi szpikulec, który mógł zostać użyty jako narzędzie zbrodni.
- Kto został zatrzymany w sprawie zabójstwa?
- Gdzie zatrzymano podejrzanego?
- Kiedy doszło do morderstwa?
- Co wskazywało na zabójstwo 53-latka?
W kręgu zainteresowania śledczych znalazły się osoby, które miały kontakt z ofiarą feralnego dnia. Wśród nich był obywatel Ukrainy, Vitalij B., który w tamtym okresie mieszkał w Mosinie i wykonywał prace dorywcze. Mężczyzna został przesłuchany, jednak zaprzeczył udziałowi w zabójstwie. Zebrany wówczas materiał dowodowy nie pozwolił na postawienie mu zarzutów. Wkrótce potem, po wygaśnięciu prawa pobytu, opuścił Polskę.
Sprawa przez lata pozostawała niewyjaśniona, aż trafiła ponownie na biurko policjantów z poznańskiego Archiwum X. Funkcjonariusze jeszcze raz szczegółowo przeanalizowali zgromadzone przed laty akta, ślady i dowody, a swoje ustalenia przekazali Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu. Wznowione śledztwo wsparte zostało nowymi opiniami biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz specjalistów z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Nowe ekspertyzy oraz ich kompleksowa analiza pozwoliły śledczym wskazać, że to właśnie Vitalij B. miał odpowiadać za zabójstwo 53-letniego Zbigniewa A. Mężczyzna został namierzony na terenie Czech i zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Po zakończeniu procedur ekstradycyjnych trafił do Polski.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, opierając się na nowym materiale dowodowym, przedstawił 41-letniemu obywatelowi Ukrainy zarzut zabójstwa. Decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany. Za zarzucany czyn grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.