Od poniedziałkowego poranka informacje mediów z Hiszpanii o tym, czy Polak znajdzie się w kadrze meczowej na wtorkowy mecz, były bardzo niepokojące. Na przykład „Mundo Deportivo” donosiło, że Robert Lewandowski wciąż zmaga się z urazem mięśniowym. Z tego powodu Polak nie zagrał także w ostatnim spotkaniu La Ligi przeciwko Osasunie (2:1).
37-latek nie trenował również w niedzielę z resztą drużyny i pozostał na siłowni, co mogło wskazywać na poważniejszą kontuzję oraz dłuższą przerwę w grze.
ZOBACZ WIDEO: Huknął jak z armaty! Bramkarz nie miał żadnych szans
Tak się jednak nie stanie, mimo że dzień przed starciem z CD Guadalajara w 1/16 finału Pucharu Króla „Lewy” ponownie trenował wyłącznie na siłowni.
„W dniu wypełnionym przedmeczowymi obowiązkami Blaugrana trenowała w deszczu w Ciutat Esportiva. Robert Lewandowski nie ćwiczył z grupą, jednak Hansi Flick potwierdził na konferencji prasowej, że napastnik będzie dostępny na jutrzejszy mecz” – poinformował klub w oficjalnym komunikacie.
Tym samym FC Barcelona zdementowała niepokojące doniesienia na temat stanu zdrowia kapitana reprezentacji Polski, który w tym sezonie wystąpił w 17 spotkaniach, strzelił osiem goli i zanotował dwie asysty.