Fallout 2 sezon

Prime Video

Pamiętacie jeszcze kontrowersje ze zwiastunem Megalopolis? W trailerze pojawiły się niepochlebne cytaty krytyków, dotyczące poprzednich filmów Francisa Forda Coppoli. Później okazało się jednak, że są nieprawdziwe. Szybko okazało się, że w celu znalezienia ich wykorzystano generatywne AI, które pozwoliło sobie na trochę fantazji. I choć od tej sprawy minął rok, a ludzie nadal pokazują wadliwe funkcjonowanie wszelkich chatów i sztucznej inteligencji, która lubi dopowiadać sobie fakty, to Hollywood najwyraźniej nadal uczy się na błędach. 

AI generuje złe podsumowanie 1. sezonu Fallouta

W listopadzie Amazon ogłosił wdrożenie nowej funkcji, opartej na generatywnej sztucznej inteligencji w wersji beta. Miała tworzyć podsumowania wybranych produkcji Prime Originals. W skrócie, program skanował na przykład serial, zaznaczał elementy, które uznawał za najważniejsze punkty fabuły, a potem na ich podstawie tworzył recap przed nowym sezonem.

Doskonałą „ofiarą” okazał się Fallout, ponieważ 2. sezon hitu Prime Video zadebiutuje na platformie 17 grudnia, czyli akurat niedługo po wprowadzeniu nowej funkcji. Podsumowanie 1. sezonu serialu zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję i zawierało nawet głos AI. Jak donosi GamesRadar, użytkownik Reddita zauważył, że miało jednak wiele nieścisłości, w tym pomylono czas akcji o kilka dekad. Po tym, jak o sprawie zrobiło się głośno, kilka podsumowań AI –  chociażby Jack Ryan, Bosch, Platforma, no i oczywiście samego Fallout – znikło z serwisu.  

To nie pierwszy problem Prime Video z AI

Wiceprezes ds. technologii w Prime Video, Gérard Medioni, w swoim pierwotnym ogłoszeniu zapowiadał, że podsumowania AI są przełomowe; że to pierwsza tego rodzaju funkcja w streamingu; że Prime Video zależy na ułatwianiu życia klientom. Pomijając jednak oczywisty fakt, że to rozwiązanie najwyraźniej nie działa i wprowadza użytkowników w błąd, jest jeszcze inna kwestia – absolutnie nikt o nią nie pytał. Napisanie podsumowania człowiekowi, który oglądał serial, zajęłoby kilka sekund.

W dodatku użytkownicy Prime Video już od jakiegoś czasu narzekają na funkcje związane ze sztuczną inteligencją w serwisie. Wszystko dlatego, że fani anime podczas oglądania słynnego Banana Fish, które do tej pory nie doczekało się angielskiego dubbingu, zauważyli nową funkcję – w językach można było wybrać AI beta, by program sam zaczął generować tłumaczenie. Efekty były groteskowe. Nie tylko sama jakość tłumaczenia, ale ten monotonny głos AI. Do tego stopnia, że całość mogłaby uchodzić za kiepską parodię.

AI może być problemem w streamingu 

Fani zaczęli się więc obawiać, że gdy efekty przestaną być tragiczne, a zaczną być średnie, wiele platform zacznie używać tego rozwiązania, by oszczędzić pieniądze i pochwalić się innowacyjnością, w efekcie czego klienci dostaną gorszy produkt w tej samej cenie. To może też doprowadzić do tego, że przestanie się już zlecać ludziom tworzenie porządnych tłumaczeń i dubbingów, które zachowują ducha oryginału. 

Nie da się ukryć, że na naszych oczach znów rośnie piractwo, które jeszcze niedawno zostało niemal całkowicie wytępione przez streaming w przystępnych cenach. I wygląda na to, że ta „innowacja” może tylko pogłębić ten problem i ludzie będą woleli poszukać nieoficjalnego tłumaczenia, stworzonego przez fanów, którzy rozumieją niuanse języka i kontekst wydarzeń na ekranie, zamiast płacić za coś, co równie dobrze mógłby zrobić dla nich za darmo program AI. 

Fallout – easter-eggi ze zwiastuna 2. sezonu

Źródło:
comicbookmovie.com