Nominacje do WTA Player Awards 2025 ogłoszono 18 listopada. Na liście pretendentek znalazły się Iga Świątek, Aryna Sabalenka, Amanda Anisimova, Coco Gauff, Madison Keys i Jelena Rybakina. Sensacji nie było, drugi rok z rzędu tytuł przypadł w udziale Białorusince.
Dla Polki była to ostatnia szansa w sezonie, by spojrzeć na największą rywalkę z góry. Czy po spektakularnym triumfie w Wimbledonie Iga miała realne szanse na triumf? Obiektywnie patrząc – znikome. Przegrała z Sabalenką już w tamtym roku, mimo że na szczycie rankingu WTA spędziła 32 tygodnie. Mijający sezon już w całości należał pod tym względem do tenisistki z Mińska.
WTA Player Awards 2025. Iga Świątek w cieniu Aryny Sabalenki. Tytuł ponownie dla Białorusinki
„Zdobyła prawie 80 proc. głosów mediów po dominującym sezonie, w którym dotarła do największej liczby finałów (9), zdobyła najwięcej tytułów (4), odniosła najwięcej zwycięstw (63) i ustanowiła nowy rekord nagród pieniężnych w jednym sezonie, zgarniając 15 008 519 dolarów” – czytamy o Sabalence w oficjalnym serwisie internetowym WTA.
To dla niej drugi z rzędu tytuł Zawodniczki Roku WTA. W dwóch poprzednich edycjach bezkonkurencyjna okazywała się Swiątek. To efekt w sumie 125 tygodni spędzonych na szczycie światowego rankingu.
Co ciekawe, w mijającym roku Sabalenka wygrała tylko jeden turniej więcej niż Polka. Triumfowała w US Open, a także w Miami i Madrycie (WTA 1000) oraz w Brisbane (WTA 500). Im dłużej trwał sezon, tym wyraźniej było jednak widać, że miana pierwszej rakiety świata Białorusinka nie pozwoli sobie odebrać.
„W wieku 27 lat Sabalenka w dużej mierze rozwiązała problem, który często zaburzał jej wczesną karierę, czyli brak panowania nad emocjami” – czytamy w serwisie WTA.
Brzmi znajomo. Czy niebawem to samo będzie można powiedzieć o trzy lata młodszej Świątek? Niezmiennie wydaje się, że właśnie tu leży klucz do odzyskania miejsca na szczycie światowego rankingu.
Triumfy w pozostałych kategoriach WTA Player Awards:
Drużyna roku: Katerina Siniakova (Czechy) i Taylor Townsend (USA)
Progres roku: Amanda Anisimova (USA)
Debiutantka roku: Victoria Mboko (Kanada)
Powrót Roku: Belinda Bencic (Szwajcaria)
Aryna Sabalenka po meczu z Laurą Siegemund: Publiczność dała mi tę energię. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

Iga ŚwiątekAndrew Schwartz/SIPAEast News

Aryna SabalenkaALAIN JOCARD / AFPAFP

Aryna SabalenkaPETER PARKSAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
