– Taki sztab powinien łączyć wszystkie frakcje, podobnie jak człowiek, który takim sztabem pokieruje. Niech to będzie ktoś tak sprawny, jak Paweł (Szefernaker, obecny szef gabinetu prezydenta Karola Nawrockiego i były szef jego sztabu wyborczego – red.) – mówi Wirtualnej Polsce jeden ze stronników Mateusza Morawieckiego.
Jak przyznaje, „dziś nie może być tak, że decyzje komunikacyjne podejmowane są w wąskim gronie, a później i tak nikt się z tego nie wywiązuje albo nie potrafi tego dobrze opakować”.
Maja Rutkowski kupiła mężowi prezent za MILIONY DOLARÓW. „Będzie dużo złota”
Przykłady? Choćby temat ochrony zdrowia. W Wirtualnej Polsce pisaliśmy o tym, iż PiS długo nie potrafiło przebić się z tematem. Podczas gdy rząd i prezydent organizowali swoje szczyty zdrowotne, partia opozycyjna zrobiła to dopiero tydzień później. A gdy zdawało się, że temat zdrowotny zaczynał dominować – m.in. dzięki wspomnianemu szczytowi w Pałacu Prezydenckim – wtedy nagle na „konferencję” do centrali PiS na Nowogrodzką wzywał Zbigniew Ziobro, który nawet nie był w Polsce, tylko łączył się zdalnie i nie pozwalał zadawać sobie pytań.
Znamy plan PiS na rocznicę rządu Tuska. Uderzą kluczowym tematem dla Polaków
W efekcie PiS „przykrywało” swoje własne inicjatywy. – Inny przykład? Wyjście z pomysłem debat na uniwersytetach. Fajny pomysł, ciekawy, ale nic za tym nie poszło. I nikt już o tym nie pamięta, a przecież można to było fajnie opakować, doprosić do organizowania tego również innych polityków, a tu nic się nawet nie odbyło – narzeka jeden z rozmówców bliski PiS.
Inny pyta retorycznie: – PiS organizuje miesięcznie gdzieś ze 100 konferencji. Która się ostatnio przebiła?
– Koordynacja przekazu i działań. To jest konieczność, mus – podkreśla rozmówca WP.
Kaczyński chciał zdjęcie, ale zabrakło Morawieckiego. Prezes PiS szuka nowego terminu
Dlatego – jak słyszymy – Morawiecki ma zaproponować Kaczyńskiemu i reszcie polityków PiS powołanie zespołu, który koordynowałby działania polityczno-medialne partii. Zespół – swoisty sztab – miałby łączyć polityków różnych frakcji. Na czele sztabu miałby stanąć ktoś, kto nie wzbudza żadnych wątpliwości.
– Ktoś taki jak Szefernaker, na przykład Piotrek Milowański – mówi jeden z rozmówców WP. Milowański to sekretarz generalny PiS, lojalny wobec Nowogrodzkiej i ceniony przez polityków PiS bez wyjątku.
Wigilie z pomysłami
O pomyśle sztabu wspominał już sam Morawiecki na antenie TV Republika.
– W kampanii potrafimy się spiąć, pracować w jednym kierunku i dlatego jako wiceprezes PiS proponuję powołanie takiego sztabu – prawie że wyborczego – który będzie reprezentowany przez różne nurty naszego środowiska. Te, które zerkają gdzieś ku prawej stronie, te, które patrzą na nurt, który najbardziej ludzi interesuje, czyli gospodarczy, portfelowy – stwierdził były premier.
Jak wskazał: – Jeżeli powołalibyśmy taki sztab, to ten sztab pozwoliłby koordynować tę politykę komunikacyjną, antycypować, wyprzedzać pewne wydarzenia.
Politycy PiS w kampanii Karola Nawrockiego © East News | Anita Walczewska
Nasi rozmówcy podkreślają, że w czasie kampanii – na przykład prezydenckiej – „ponadfrakcyjne” działania przynosiły efekty. – Mateusz z Przemkiem Czarnkiem objeżdżali razem Polskę, i co? Dało się – zauważa jeden z nich. Przekonuje, że „można to powtórzyć i teraz”.
Pomysł może być omawiany m.in. na wtorkowych wigiliach w ramach PiS. Jedną organizuje klub PiS, kolejną – Morawiecki ze swoimi współpracownikami.
Pilny telefon i zdziwienie Kurskiego. Kaczyński dał akcept, ale zmienił zdanie. Tak powstał głośny wpis
Polityk PiS: – Trzeba iść do przodu, a nie zajmować się sami sobą. Za granicą jest wojna, w Polsce kryzys w ochronie zdrowia czy finansach, a my debatujemy o wpisie Kurskiego. Skończmy z tym wreszcie, przecież wszyscy chcemy być racjonalni.
Więcej o wpisie byłego prezesa TVP na temat Morawieckiego pisaliśmy w Wirtualnej Polsce.
Teraz Morawiecki chce znów podjąć próbę załagodzenia sporu w PiS.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski