„Za chwilę skasuję mój wpis na temat sytuacji na prawicy. Cieszę się, że przyniósł założony skutek: wzmocnienie przekonania, że podporządkowujemy swoje ambicje dobru obozu patriotycznego, nie chodzimy na rozmowy do fabryk kłamstw o PiS, nie wyrywamy się na premiera bez mandatu środowiska politycznego, nie proponujemy wspólnych rządów w wielkiej koalicji z Tuskiem, nie zapowiadamy abolicji dla rządów bezprawia, nie odcinamy się od kolegów z PiS zaszczuwanych i ściganych przez reżim, lecz ich wspieramy” – napisał we wtorek w serwisie X były szef TVP Jacek Kurski.
Wpis Kurskiego ws. sytuacji na prawicy
„Ale przede wszystkim uznajemy hierarchię i autorytet w obozie zjednoczonej prawicy, stawiamy się na zaproszenie PJK, nie dąsamy się i nie urządzamy konkurencyjnych imprez. Tylko wtedy będziemy gotowi do wspólnych zwycięstw dla Polski. Dziękuję prawie 700 tysiącom osób, które zapoznały się z tekstem na moim profilu” – czytamy w jego poście.
Miał czerwone światło. 15-latek je zignorował. Dramatyczne nagranie
– Nie wiem, czy na pewno musimy się zajmować zawodnikiem, który z drugiego miejsca osiągnął szósty wynik i próbuje pouczać nas, w jaki sposób pozyskiwać wyborców. Byłbym przeciw temu – powiedział jednocześnie w TV Republika Mateusz Morawiecki, zapytany o komentarz do słów Jacka Kurskiego.