Po dość chłodnym przyjęciu tegorocznego Black Ops 7, Activision szuka sposobu na skuteczne odświeżenie swojej flagowej serii strzelanek. W sieci pojawiły się pierwsze, intrygujące przecieki dotyczące odsłony Call of Duty planowanej na 2027 rok.

Za produkcję ma odpowiadać studio Sledgehammer Games, a co najważniejsze – gra ma zapoczątkować zupełnie nową pod-serię, zrywając z ciągłym przeplataniem marek Modern Warfare i Black Ops. Wygląda na to, że wydawca chce dotrzymać obietnicy o dostarczaniu unikalnych doświadczeń i planuje przerwę od eksploatowanych ostatnio schematów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Według doniesień znanego w środowisku informatora, nadchodząca produkcja może zszokować fanów brakiem jednego z najpopularniejszych modułów – trybu Zombie. Decyzja ta ma wynikać z chęci odciążenia studia Treyarch, które ostatnio pracowało na najwyższych obrotach przy kilku grach z rzędu.

Advertisement

Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, tytuł ma zachować chwalony system poruszania się we wszystkich kierunkach (omnimovement), ale prawdopodobnie zrezygnuje z taktycznego sprintu. Zamiast walki z nieumarłymi, powrócić ma za to specyficzny tryb „Get High”.

Najwięcej emocji i zamieszania budzi jednak czas akcji nowej gry. Pierwotne plotki sugerowały powrót do przełomu lat 90. i 2000., jednak te rewelacje zostały szybko sprostowane przez bardzo rzetelny serwis CharlieIntel.

Według ich źródeł, choć faktycznie otrzymamy nową markę z zupełnie nowymi bohaterami, to konflikt zostanie osadzony w czasach współczesnych.