• Blisko 1,5 mln osób w Polsce pracowało wyłącznie na podstawie umów zleceń i pokrewnych. Oznacza to, że ta forma zatrudnienia była dla nich głównym źródłem utrzymania.
  • Osoby pracujące na tej formie zatrudnienia nie mają m.in. zagwarantowanego w przepisach prawa do urlopu czy opieki medycznej na koszt państwa.
  • Procedowana reforma Państwowej Inspekcji Pracy ma poprawić sytuację. Na finiszu są prace nad nowelizacją przepisów, które umożliwią im przekształcanie bez udziału sądu umów cywilnoprawnych w umowy o pracę. Dyskusja nad szczegółami przepisów cały czas trwa i budzi niemałe emocje.

Coraz więcej osób pracuje w Polsce wyłącznie na podstawie umowy cywilnoprawnej

Jak wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), na koniec czerwca 2025 roku w Polsce wyłącznie na podstawie umów zleceń i pokrewnych pracę wykonywało 1 mln 451,3 tys. osób. To o 5 proc. więcej niż w czerwcu 2024 r., zaś w porównaniu do marca 2025 r. ich liczba zwiększyła się o 4 proc.


Takiego tąpnięcia nie było od dawna. Jest jeszcze gorzej niż myśleliśmy

Większość tej grupy stanowili mężczyźni – ich udział wyniósł 51,1 proc. i było to o 0,4 pkt. proc. więcej niż rok wcześniej, a także o 0,3 pkt. proc. mniej niż w końcu marca 2025 r.

W porównaniu do czerwca 2024 r. zarówno liczba kobiet, jak i mężczyzn wykonujących pracę wyłącznie na podstawie omawianej formy zatrudnienia zwiększyła się odpowiednio o 4,1 proc. i 5,9 proc. Również w porównaniu z 31 marca 2025 r. ich liczba zwiększyła się – o 4,7 proc. i 3,4 proc. Ich mediana wieku wyniosła 42 lata.

W tych regionach i branżach najwięcej osób pracuje na podstawie umowy cywilnoprawnej 

Z danych GUS wynika, że najwięcej osób zatrudnionych na podstawie omawianych form zatrudnienia pracowało w sekcji administrowanie i działalność wspierająca, która obejmuje m.in. działalność agencji zatrudnienia świadczących usługi pośrednictwa pracy.

Było to 311,9 tys. osób, tj. 21,5 proc. ogółu wykonujących pracę wyłącznie na podstawie tego rodzaju umów. Udział ten był o 0,7 pkt. proc. mniejszy niż w końcu czerwca 2024 r. oraz o 0,3 pkt. proc. mniejszy niż w końcu marca 2025 r.


Większość Polaków dobrze ocenia sytuację w pracy. Jedna branża wyraźnie odstaje

Druga pod względem liczby osób wykonujących pracę wyłącznie na podstawie umów zleceń i pokrewnych sekcja to handel i naprawa pojazdów samochodowych.

Pracowało w niej 10,6 proc. ogółu zleceniobiorców – o 0,5 pkt. proc. mniej niż rok wcześniej oraz 0,1 pkt. proc. mniej niż w marcu 2025 r.

Tabela - raport GUS  Licencja: Materiały prasowe / GUS

Tabela – raport GUS Licencja: Materiały prasowe / GUS

Analitycy GUS sprawdzili również, w których regionach Polski najczęściej spotykano się z tą formą zatrudnienia. Liderzy tego zestawienia są dwaj. To:

  • region warszawski stołeczny, gdzie mieszkało 191,8 tys. osób pracujących na zleceniu (13,2 proc. ogółu wykonujących pracę),
  • region śląski, gdzie mieszkało 171,0 tys. osób pracujących na zleceniu (11,8 proc. ogółu wykonujących pracę).

Regionami o najmniejszej liczbie zleceniobiorców były:

  • opolskie, gdzie mieszkało 30,3 tys. osób wykonujących pracę wyłącznie na podstawie umów zlecenia i pokrewnych (2,1 proc. ogółu wykonujących pracę),
  • świętokrzyskie, gdzie 29,6 tys. mieszkańców wykonywało pracę na takiej podstawie (2 proc. ogółu wykonujących pracę).

Nowe uprawnienia PIP wpłyną na sytuację zawodową osób na zleceniu

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to od nowego roku ich sytuacja zawodowa może się istotnie zmienić. Wówczas ma wejść w życie nowelizacja ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektorzy mają uzyskać możliwość przekształcania umów cywilnoprawnych w etaty, nawet wobec 2,5 mln podmiotów. Zmiana ta budzi niemałe emocje wśród pracodawców. 

Mimo że nowy rok już za pasem, to przepisy te cały czas są doprecyzowywane. Jak pisaliśmy na łamach PulsHR.pl, po ostatnim posiedzeniu Stałego Komitetu Rady Ministrów media obiegła informacja, że resort pracy ustąpił w sprawie kontrowersyjnych przepisów ustawy.

Jak podała „Gazeta Wyborcza”, chodzi o zniesienie rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji – czyli inspektor nie będzie mógł natychmiastowo przekształcić umowy cywilnoprawnej w umowę o pracę – a także o to, że decyzja wydana przez PIP nie będzie działała wstecz.


Luka płacowa nie zniknie sama. Co dyrektywa UE naprawdę zmienia w zarządzaniu wynagrodzeniami?

– Nie jest to żadne ustępstwo. Nadal projektowane rozwiązania zaburzają system prawny i są niezgodne z Konstytucją. W ocenie FPP oskładkowanie umów cywilnych uporządkuje rynek pracy i wpłynie na uzdrowienie konkurencyjności – komentuje w rozmowie z PulsHR.pl ekspertka ds. prawa pracy, rynku pracy i dialogu społecznego prof. Grażyna Spytek-Bandurska.

Zgodnie z harmonogramem projekt po zaakceptowaniu przez Stały Komitet Rady Ministrów powinien trafić pod obrady Rady Ministrów (posiedzenie zaplanowano na 17 grudnia, w planie nie ma informacji o nowelizacji PIP – stan na godz. 10:30), a następnie do Sejmu, którego ostatnie obrady w tym roku zaplanowane są na 17-19 grudnia.

Według decyzji wykonawczej Rady Unii Europejskiej przepisy powinny zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku, aby środki, jakie mamy otrzymać w ramach Krajowego Planu Odbudowy, mogły być wypłacone w ustalonych terminach.