Honor Power 2 bije rekordy swoją baterią, nie skupią się na aparacie i będzie tani. Coś mi się wydaje, że to idealny sprzęt dla użytkownika takiego jak ja. Szkoda, że pewnie nie będzie mi dane się o tym przekonać na własnej skórze.

Wielkie baterie to chyba mój ulubiony wyścig na cyferki, odkąd regularnie śledzę mobilną branżę. Jeżeli mamy upatrywać lidera w tym starciu, to na pewno trzeba poszukać w Chinach. Wygląda na to, że na czoło wysunął się Honor Power 2. Tak wielkiego ogniwa w przeciętnym telefonie jeszcze nie było.

Honor Power 2 bije rekordy swoją baterią

Przekroczenie 10000 mAh nie wydaje się już być problemem dla chińskich producentów. Wystarczył im rok, by podwoić rynkowy standard, a możliwości krzemowo-węglowych ogniw wydają się jeszcze odległe. Honor Power 2 ma wywindować rekord do 10800 mAh – i to w telefonie, który aparycją wcale nie będzie przypominać cegły. Poza tym postawi na 80W ładowanie, by uzupełnienie energii nie trwało kilku godzin.

Honor Power 2

Specyfikacja Honora Power 2 / fot. Tech Home

Oczywiste jest, że będzie to średniak – równie oczywiste jest, że to oznacza oszczędności w innych aspektach. Tutaj Chińczycy nie kombinowali i postawili na aparat. Nie spodziewam się tu teleobiektywu, a co najwyżej sensownego szerokiego kąta. Stawiam też, że cena nie przekroczy 2000 juanów, czyli nieco ponad 1000 złotych. Zupełnie inne podejście pokazuje Xiaomi z ogniwem 10000 mAh i ekranem 165 Hz, który raczej będzie flagowcem.

Duży ekran i dobrze dobrany procesor

Jeżeli półkę telefonu dla Ciebie określa procesor, to Honor Power 2 będzie średniakiem. Moim zdaniem nie dało się wybrać lepszego SoC od MediaTeka Dimensity 8500. Jeżeli tylko Honor nie zostanie mocno dotknięty przez szalone ceny RAMu, to pewnie zobaczymy tu 12 GB pamięci operacyjnej. Pod tym względem będzie rywalem dla POCO X8 Pro.

Telefon z wielką baterią dobrze sprawdzi się do szeroko pojętych multimediów, w tym do gier. Do tego przydałby się dobry ekran i Honor Power 2 na papierze dowozi te oczekiwania. Mam tu na myśli 6.79-calową matrycę OLED o rozdzielczości 1.5K. Ktoś mógłby narzekać, że to LTPS, a nie LTPO, ale moim zdaniem za takie pieniądze nie ma na to miejsca. Ważne, że wyświetlacz będzie zupełnie płaski.

Bardzo chętnie poużywałbym takiego Honora, nawet jeżeli tylko przez okres testów. Szczerze mówiąc, to nie widzę na to specjalnych szans. Nie zapowiada się bowiem, by Power 2 – wzorem poprzednika – doczekał się globalnej premiery.

Źródło: Tech Home, opracowanie własne