– Jak grudzień, to Kaczyński śpi do południa. Ale to jest też moment, w którym warto zapytać pana posła Kaczyńskiego o to, jak jego ludzie – człowiek demolka z Ministerstwa Aktywów Państwowych, pan Sasin albo ten „snusiarz”, który wprowadził się na Krakowskie Przedmieście, pan Nawrocki – ostatnio ciepło wypowiadają się o Grzegorzu Braunie – grzmiał w środę na sali plenarnej Konrad Frysztak (KO).

– To jest czas, abyście odpowiedzieli na pytanie, czy Grzegorz Braun to jest wasz polityczny kolega? To jest pytanie, czy Grzegorz Braun jest waszym koalicjantem już teraz? Czy jest człowiekiem Kaczyńskiego? Czy jego antysemityzm i antyunijność jest czymś, co akceptuje Jarosław Kaczyński? Mamy prawo wiedzieć – dopytywał poseł KO.

„Rzuć to, rzuć to”. 26-latka nagrana. Chodziła z nożem po Radomiu

Na sali sejmowej po tej stronie, gdzie siedzą posłowie PiS szybko rozległy się okrzyki: „hańba”. Politycy wstali także ze swoich miejsc.

Po pośle KO głos zabrała posłanka niezrzeszona Paulina Matysiak. W międzyczasie poseł PiS Piotr Gliński podszedł do marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego i domagał się reakcji na całą sytuację.

Jak stwierdził, „trzeba szanować głosy wyborców”. – Jeśli wyborcy zdecydują, że partia Grzegorza Brauna znajdzie się w parlamencie i okaże się, że bez tej partii nie da się zrobić większości, to pewnie wtedy trzeba będzie poważnie się nad tym zastanowić – padło. – Oczywiście, że wolę Grzegorza Brauna niż Donalda Tuska – dodał.