Program zachęt dla sygnalistów już działa. Został zainicjowany przez brytyjski urząd skarbowy (HMRC) pod nazwą Strengthened Reward Scheme (SRS) – Wzmocniony System Nagród. Zgodnie z jego założeniem ci, którzy wskażą na osobę lub firmę omijającą płacenie podatków, otrzymają nagrodę – od 15 proc. do 30 proc. od odzyskanej sumy. „Jeśli podasz HMRC informacje, które pomogą w odzyskaniu dużej kwoty niezapłaconego podatku, możesz otrzymać nagrodę finansową” – czytamy na stronie brytyjskiego rządu.
Londyn idzie śladami Waszyngtonu. Nagradza sygnalistów
Inspiracją dla brytyjskiego urzędu skarbowego był amerykański model, który odniósł sukces. W minionym roku tamtejszy urząd skarbowy (IRS) wypłacił w formie nagród za udzielone informacje 123,5 miliona dolarów. Odzyskał zaś ponad trzy razy więcej – 475 milionów dolarów. W tym samym czasie brytyjski system zdołał wypłacić sygnalistom milion funtów.
Nowy system, który wszedł już w życie, też nie budzi entuzjazmu. Obiecuje wysokie nagrody, jednak na ich otrzymanie mogą liczyć tylko ci, których przekazane informacje skutkować będą odzyskaniem co najmniej 1,5 miliona funtów podatku „z wyłączeniem kar i odsetek” – informuje na swojej stronie brytyjski Urząd Skarbowy (HMRC). Nawet w tym wypadku pieniądze nie są gwarantowane, bo „ostateczna wypłata nagród będzie zależeć od decyzji HMRC” – dowiadujemy się z dokumentu.
Kolejnym problemem, na jaki wskazują sceptycy, jest wymóg opisania oszustw finansowych, również tych bardzo skomplikowanych, w 1200 znakach, czyli 200 słowach. Wzmocniony System Nagród nie pozwala też na dołączanie dokumentów potwierdzających oskarżenia. Można to zrobić w kolejnych fazach dochodzenia, kiedy urząd wyrazi na to zgodę.
Pozbyć się luki podatkowej. Głównie problem firm
Inną wskazywaną kwestią jest zakaz wypłacania pieniędzy informatorom, którzy uczestniczyli w procederze. W Stanach Zjednoczonych jest to dozwolone, z obniżoną stawką. Waszyngton zapewnia wypłatę nagród wszystkim spełniającym postawione przez urząd skarbowy warunki. W Wielkiej Brytanii nie ma żadnych gwarancji.
Z danych brytyjskiego urzędu skarbowego wynika, że 40 proc. luki podatkowej wynoszącej na Wyspach Brytyjskich 46,8 miliarda funtów, stanowią podatki od osób prawnych. Zaś około 14 proc. – od osób fizycznych. Nagrody dla sygnalizatorów nie są jedyną inicjatywą rządu. Inne obejmują zwiększenie zespołów śledczych specjalizujących się w przestępstwach podatkowych i nakaz rejestracji doradców podatkowych.
Sygnaliści będą musieli uzbroić się w cierpliwość. „Dochodzenia podatkowe mogą trwać długo. Od wysłania raportu do otrzymania nagrody mogą minąć lata” – ostrzega na stronie internetowej brytyjski rząd.
„Wydarzenia”: Świąteczne dekoracje. Polskie miasta wydają coraz więcejPolsat News