Obecne ceny pamięci RAM potrafią przyprawić o zawrót głowy. Zwłaszcza jeśli odkładaliśmy w czasie ulepszenie swojego komputera. Za szczęściarzy mogą uznać się ci, którzy na zmianę zdecydowali się w pierwszej połowie roku. Do tej grupy należy jeden z użytkowników Reddita. Kilka miesięcy temu postanowił wymienić podzespoły w swoim wieloletnim PC i dopiero teraz widzi, ile udało mu się zaoszczędzić.
Gracz uniknął podwyżek RAM-u, bo posłuchał porady
Pod koniec kwietnia tego roku internauta skyer954 szukał porady na subreddicie r/buildapc w sprawie złożenia komputera. Jego obecny sprzęt miał już 9 lat, co objawiało się problemami z działaniem (liczne „bluescreeny”) oraz niską wydajnością w grach. Miał kilka wątpliwości dotyczących karty graficznej lub procesora, ale jeden z użytkowników poruszył temat od innej strony:
Według mnie powinieneś wziąć dwie kości po 32 GB RAM zamiast dwóch po 16 GB. Pewnie teraz wydaje się to przesadą, ale sam napisałeś, że nie chcesz ulepszać komputera zbyt często, a wydajność DDR5 obrywa, gdy masz więcej niż dwie kości. Dodanie w przyszłości RAM-u mogłoby cię kosztować utratę wydajności.
W Polsce sytuacja jest bardzo podobna – 64 GB RAM zaczyna się od prawie 3000 zł.Źródło: Morele.net
Skyer954 nie był przekonany, ponieważ i tak przekroczył swój budżet. Postanowił jednak pójść za głosem użytkownika o nicku General Kenobi i wydał 220 dolarów na 64 GB DDR5. Teraz, wiele miesięcy później, okazuje się, że była to najlepsza decyzja, a gracz okazał swoją wdzięczność na tym samym subreddicie:
Chłopie, gdziekolwiek jesteś, niech temperatury rdzeni będą zawsze niskie, pasta rozsmarowuje się jak masło na naleśniku, a twoje złącza karty graficznej nigdy się nie topią.
Internauta zauważył, że teraz, wraz z rosnącymi cenami pamięci, kości, na które się zdecydował, kosztują już 1250 dolarów, a nie 220, jak jeszcze około pół roku temu. W wątku pojawił się wspomniany doradca, stwierdzając, że „nie ma za co”. Historia pokazuje, że przy budowie komputera czasami lepiej zainwestować trochę więcej, bo możemy zaoszczędzić w przyszłości, chociaż warto trzymać się swojego początkowego budżetu, jeśli go sobie ustaliliśmy.
