Zygi — tak pseudonim nadali Zygmuntowi Chajzerowi więźniowie, z którymi dzielił celę w programie „Eksperyment Odsiadka”. Nie od razu zdobył ich uznanie. Najpierw przeszedł „test świeżaka” – najpierw poproszono go, by „sypnął trochę Vizira”, a potem o ukrycie pendrive’a, co jest niezgodne z zasadami.
Strażnicy nie dali się zwieść. Po przeszukaniu okazało się, że w plikach są filmy dla dorosłych. Prezenter nie przyznał, że to jego własność, ale nie wydał kolegów. Dzięki temu zaczęli lepiej go traktować.
Zrobiła zakupy w Lidlu dla 4-osobowej rodziny. Oto co kupiła za 395 zł
Zygmunt Chajzer po kilku dniach poczuł się na tyle swobodnie, że poprosił o dodatkową porcję śniadania. Pech chciał, że posiłki wydawał inny osadzony celebryta — influencer Jasper. Gdy odmówił, doszło do lekkiego spięcia. Wówczas 71-latek na własnym przykładzie dowiedział się, czym jest więzienni slang.
Początkowo wahał się, czy jest w stanie przeżyć taką „przygodę”. Po konsultacji z rodziną uznał, że tak. Stwierdził, że „z niejednego pieca jadł chleb” i postanowił sprawdzić się w ekstremalnych warunkach.
Za kratami uświadomił sobie, że nieważne, kim było się na wolności. Jego zdaniem w zakładzie karnym nie ma lepszych i gorszych i nie warto nikogo udawać. Wystarczy być sobą, a ta autentyczność z czasem zostanie doceniona. Gdy wyszedł, spojrzał na świat z innej perspektywy.
Rzeźniczak i Jasper źle znieśli więzienie. Koterski wręcz przeciwnie
Do takiego samego wniosku doszedł Jakub Rzeźniczak, który wspominał swój pobyt w więzieniu dużo gorzej. Jasper (Kacper Porębski) w pewnym momencie poprosił oddziałowego, by go wypuścił.
Z kolei Michał Koterski wykorzystał czas spędzony w zamknięciu, by podzielić się z osadzonymi swoim podejściem do wiary. Jeden z więźniów, z którymi odmawiał Koronkę, również opowiedział mu swoją historię o relacji z Bogiem. Podczas wyjścia aktor został nagrodzony brawami i okrzykami „Do zobaczenia”.