W piątek Prokuratura Okręgowa w Płocku przekazała, że Grecja wysłała niezbędne informacje Polsce. To oznacza, że Bartosz G. może zostać przetransportowany do kraju. Młody mężczyzna jest podejrzewany o dokonanie brutalnego mordu na 16-letniej Mai.
Brutalne pobicie. Wszystko nagrywali telefonem
Portalowi o2.pl udało się ustalić, że 18-letni mężczyzna jeszcze w sobotę, 20 grudnia trafi do Polski. Potwierdziliśmy, że wojskowa CASA wyląduje na warszawskim Okęciu. Prokuratura nie chciała ujawniać, kiedy dokładnie podejrzany zostanie przetransportowany.
Osadzony zostanie przewieziony w wojskowym samolocie, kontrolowany przez uzbrojonych funkcjonariuszy. Na rękach i nogach będzie miał kajdanki, a by zapobiec samookaleczeniu, nosi również hełm ochronny – w takich warunkach, według „Super Expressu” ma być transportowany Bartosz G.
Z Okęcia mężczyzna zostanie przetransportowany na warszawski Służewiec, gdzie znajduje się areszt. Jego przesłuchanie i postawienie zarzutów przez prokuraturę ma się odbyć po świętach, bliżej końca roku. Być może następnie prokuratura zarządzi badania psychiatryczne.
Bartosz G. 23 kwietnia miał spotkać się z 16-letnią Mają. Jej okaleczone ciało zostało znalezione dopiero po tygodniu poszukiwań, a przyczyną zgonu były poważne obrażenia głowy.
Podejrzany znajdował się na szkolnym wyjeździe w Grecji, gdzie został zatrzymany. Pomimo odwołania od decyzji ekstradycji, obawy młodego mężczyzny o własne bezpieczeństwo w Polsce nie zostały uwzględnione.
Prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutu zabójstwa. W momencie popełnienia czynu Bartosz G. miał 17 lat, dlatego za czyn ten grozi mu od 15 do 30 lat więzienia. Dochodzenie w sprawie trwa, a prokuratura na razie nie komentuje szczegółów związanych z modus operandi przestępstwa.