W niedzielę dojdzie do hitu hiszpańskiej LaLiga – obrońcy tytułu i liderzy tabeli z Barcelony pojadą na stadion trzeciego w stawce Villarrealu. Choć od 2008 roku „Duma Katalonii” wygrała 13 z 17 meczów na Estadio de la Ceramica, a po raz ostatni przegrała tam w październiku 2007 r., to z pewnością „Żółta Łódź Podwodna” w obecnej dyspozycji może być dużym zagrożeniem.
Podopieczni Marcelino po 15 konfrontacjach mają aż 35 punktów, co w takim tempie na koniec sezonu dałoby aż 88-89 oczek, które mogłyby oznaczać realną walkę o mistrzostwo kraju. To jednak matematyka. Najważniejsze jest boisko, a na nim ponownie ma pojawić się Robert Lewandowski.
Lewandowski wrócił do zdrowia. Hansi Flick przemówił na konferencji prasowej
Polski napastnik przesiedział na ławce rezerwowych mecz z Osasuną, z trybun obejrzał ten z Guadalajarą. Miał miały problem mięśniowy, ale w piątek odbył już pełny trening z resztą zespołu. Wszyscy spodziewali się powrotu w niedzielę. Tak też się stanie. Na sobotniej konferencji prasowej Hansi Flick potwierdził, że nasz rodak zażegnał dyskomfort. Niemiec podkreślił brak ryzyka co do doboru składu kilka dni temu w Copa del Rey.
Jest gotowy do gry, jest opcją na jutro. W Pucharze Króla nie chcieliśmy podejmować ryzyka. Może grać i to dobra wiadomośćHansi Flick o Lewandowskim
Jak dotąd „Lewy” ma „w nogach” w tym sezonie 888 minut – 640 z nich w LaLiga, 248 w Champions League. Po raz ostatni kibice oglądali go w akcji 9 grudnia przeciwko Eintrachtowi Frankfurt na Camp Nou.
Paulina Czarnota-Bojarska podsumowuje ostatnie wydarzenia w polskim futbolu. WIDEOPaulina Czarnota BojarskaINTERIA.TV

Hansi FlickJAVIER BORREGOSpain DPPIDPPI via AFPAFP

Robert LewandowskiJose BretonEast News

Hansi FlickPIERRE-PHILIPPE MARCOU / AFPAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
