Jan Ziółkowski rozegrał cały mecz z Juventusem. Zawodnik Romy nie zebrał jednak zbyt pochlebnych recenzji we włoskich mediach.
Jan Ziółkowski drugi raz w karierze rozpoczął spotkanie w Serie A. Środkowy obrońca otrzymał szansę z Juventusem. Mecz ostatecznie wygrała „Stara Dama” (2:1), o czym pisaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Stoper nie zawalił żadnej z bramek dla turyńczyków, natomiast był nieco spóźniony, aby zostać bohaterem swojej drużyny. Zauważyły to włoskie media, które wystawiły dość surowe noty dla reprezentanta Polski.
W większości portali Ziółkowski dostał „5,5” lub „6”. Lepsi w jego zespole mieli być między innymi Mile Svilar, Devyne Rensch czy też Wesley Franca.
– Ma pewność siebie, ale przy obu golach został zaskoczony. Pod koniec zaliczył dobrą interwencję przy strzale Conceicao – napisało TMW.
– Był zbyt słaby w rozegraniu. Jego strata pomogła Juventusowi zdobyć bramkę – ocenił Goal.com.
– Trzeba wyeliminować kilka błędów taktycznych, a i przy drugim golu mógł zachować się lepiej. Ale potencjał ma – podsumowało Forza Roma.
– Młody obrońca rozegrał świetną pierwszą połowę, popisując się perfekcyjnymi wślizgami. W drugiej stracił piłkę i popełnił kilka innych błędów – uzupełniła Roma Today.
Następny mecz Romy zaplanowano na 29 grudnia. Ekipa ze stolicy Włoch zmierzy się wtedy z Genoą.