2025-12-20 06:00

publikacja
2025-12-20 06:00

Podziel się

Rosja nie jest zainteresowana podpisaniem jakiekolwiek porozumienia z Ukrainą – powiedziała PAP Natia Seskuria, ekspertka od bezpieczeństwa międzynarodowego, współpracowniczka brytyjskiego think tanku RUSI. Jej zdaniem przywódca Rosji Władimir Putin będzie dalej grał na zwłokę.

Porozumienie pokojowe w Ukrainie? "Rosja nie jest zainteresowana"Porozumienie pokojowe w Ukrainie? "Rosja nie jest zainteresowana"fot. kirill_makarov / / Shutterstock

Zdaniem analityczki, Putin chce negocjować bezpośrednio z prezydentem USA Donaldem Trumpem, a jednocześnie dąży do tego, by europejscy przywódcy i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie mogli ustalać warunków jakiegokolwiek planu pokojowego. Świadczyć o tym ma, jej zdaniem, oświadczenie rosyjskiego wiceministra spraw zagranicznych, który po rozmowach w Berlinie, stwierdził, że Moskwa nie jest skłonna do kompromisu w sprawie okupowanych terytoriów Ukrainy.

– Jest prawdopodobne, że Rosja uniknie formalnego odrzucenia pojawiających się propozycji i w praktyce grając na zwłokę, będzie przeciągać dyskusje i naciskać na powrót do pierwotnego planu pokojowego – stwierdziła Seskuria. W jej ocenie, „Putin najwyraźniej kalkuluje, że przedłużając negocjacje, może zyskać czas na poprawę pozycji Rosji na polu bitwy, a tym samym zwiększyć swoją siłę nacisku przy stole negocjacyjnym”.

Ekspertka z RUSI podkreśliła, że sytuacja na polu bitwy ma istotny wpływ na dynamikę rozmów pokojowych. Przypomniała, że siły rosyjskie wciąż postępują powoli, prowadząc intensywne ataki rakietowe i dronowe na Ukrainę.

Moskwa chce pokazać, że jest w stanie siłą zająć Donbas

– Moskwa uważa, że presja militarna i postępy terytorialne są ważne dla uzyskania większej siły negocjacyjnej i zademonstrowania, że jest w stanie siłą zająć Donbas, jeśli Ukraina odrzuci rosyjskie warunki. W rezultacie pole manewru Ukrainy w negocjacjach z USA jest ograniczone, ponieważ rosyjska presja militarna może skutecznie zwiększyć presję USA na Ukrainę, aby zaakceptowała kompromis – spekuluje rozmówczyni PAP.

Zapytana o opracowany przez przywódców europejskich i Ukrainę nowy plan pokojowy przedstawiony w Berlinie, odpowiedziała, że „nadal nie stanowi on decydującego kroku w kierunku ostatecznego rozwiązania, ale widać wyraźną zmianę”. – Po raz pierwszy zrewidowany plan nadaje realny priorytet konkretnym gwarancjom bezpieczeństwa, co jest kluczowe dla Ukrainy. Przywódcom europejskim udało się również usunąć niektóre klauzule, które wydawały się być stworzone wyłącznie z myślą o korzyściach dla Moskwy, co jest znaczącą korektą – zauważyła ekspertka.

Zaznaczyła jednak, że „najbardziej kontrowersyjne kwestie, przede wszystkim dotyczące terytoriów okupowanych przez Rosję, pozostają niejasne, co poważnie ogranicza szanse na osiągnięcie trwałego porozumienia”.

W opinii analityczki ostrożny optymizm ze strony europejskich przywódców, wyrażony po spotkaniu w stolicy Niemiec, „wydaje się przedwczesny”, gdyż – jak podkreśliła – kluczowa kwestia, czyli przyszłość Donbasu wciąż pozostaje nieznana.

– Jest niezwykle mało prawdopodobne, aby Moskwa zaakceptowała jakiekolwiek porozumienie, na mocy którego Ukraina uzyska solidne gwarancje ze strony NATO. Jest to czerwona linia, którą Rosja konsekwentnie traktuje jako niemożliwą do przekroczenia – dodała.

Z Londynu Marta Zabłocka(PAP)

mzb/ mal/