Krzysztof Bosak, lider Konfederacji, w rozmowie z Interią odniósł się do rosnącego poparcia dla partii Grzegorza Brauna. – Zaczekajmy na inne sondaże, zobaczymy czy to jest rzeczywiście tendencja – mówi Bosak. Zwrócił on uwagę, że inicjatywa Brauna przekracza próg wyborczy, co wskazuje na zapotrzebowanie wyborców na bardziej radykalny przekaz.
Zdaniem Bosaka, Konfederacja pozostaje wierna swoim ideom i nie planuje radykalizacji. – Czasem trzeba powiedzieć coś mocniej, czy być gotowym do działań ulicznych i takie działania również prowadzimy – dodaje polityk, podkreślając rolę manifestacji antyimigranckich.
Brutalne pobicie. Wszystko nagrywali telefonem
Zdaniem Bosaka, rosnące poparcie dla Brauna wynika z przesunięcia nastrojów w społeczeństwie i zmęczenia obecnymi elitami politycznymi. – To dlatego my zyskaliśmy popularność – twierdzi.
Bosak zauważa, że Grzegorz Braun przyciąga część wyborców PiS-u, co jest wynikiem niejasnego programu tej partii. – Wyborcy, moim zdaniem, są dużo bardziej przesunięci na prawo niż oferta, którą ma tzw. centroprawica – komentuje.
Na pytanie o potencjalną koalicję z Braunem, Bosak deklaruje otwartość na współpracę dla dobra Polski, choć obecnie Konfederacja idzie własną drogą. – Dla dobra Polski jesteśmy gotowi współpracować z każdym – mówi.
Odnosząc się do sytuacji wewnętrznej w PiS, Bosak wskazuje na problem z rywalizacją publiczną wewnątrz partii, co może być sygnałem kryzysu. – Jest to znak rozprężenia i pewnej słabości przywództwa politycznego – ocenia.
Na koniec rozmowy, Bosak krytycznie ocenił działania PiS w kwestii ustawy dotyczącą psów. – Mam wrażenie, że posłowie czasem w swoim legislacyjnym temperamencie nie są ograniczeni absolutnie niczym poza granicami swojej wyobraźni – stwierdza.
Bosak pozytywnie zareagował na plany rządu dotyczące Ukraińców, widząc w nich realizację postulatów Konfederacji. – Po prostu cieszę się, że rządzący zaczynają przymierzać się do realizacji naszych postulatów – wyraża zadowolenie.