Dorota Urbaniak (na Facebooku Dorota Palmowska) zdecydowała się opowiedzieć o ostatnich miesiącach życia męża, podkreślając, jak wyglądały ich codzienne rytuały i jak wspólnie spędzali czas. Z jej relacji wynika, że mimo choroby artysta do końca pozostawał aktywny i starał się cieszyć życiem. Wdowa po artyście wspominała, że przez ostatnie półtora roku codziennie walczyli o zdrowie Michała Urbaniaka. Od momentu, gdy muzyk wyszedł z pierwszej śpiączki, ich życie bardzo się zmieniło.

  • Jakie były ostatnie miesiące życia Michała Urbaniaka?
  • Jak żona Michała wspomina ich codzienne rytuały?
  • Czy Michał Urbaniak był aktywny mimo choroby?
  • Kiedy Michał Urbaniak zagrał swoje ostatnie solo na scenie?

Ostatnie miesiące życia Michała Urbaniaka

Dorota Urbaniak podkreślała, że w ostatnich miesiącach życia jej mąż nie tracił energii i chęci do działania. Zaznaczyła, że choć spędzali więcej czasu w domu, potrafili znaleźć radość w drobnych przyjemnościach.

Gdy w czwartek wyszliśmy na nasz codzienny spacer, gdy straciłeś przytomność i gdy karetka zabrała Cię do szpitala, świat się znowu zatrzymał. Fantastyczni ludzie nam pomogli, bo ostatnio mieliśmy do nich szczęście. Walczyliśmy codzienne przez ostatnie półtora roku. Od Twojego wyjścia z pierwszej śpiączki wszystko się zmieniło. Życie nam zwolniło, mało wyjeżdżaliśmy, ale czasem się działo… Jak to zwykle z Tobą

— pisała.

„Starałeś się pracować. Chciałeś wydać »Kind of Blues«, spamowałeś ostro na WhatsAppie, pisałeś partytury z Peterem, szukaliście bitów z Zuzą i robiłeś filmiki z AI. Wreszcie mieliśmy czas na »Rodzinę Soprano«, którą uwielbiałeś, a raz nawet byliśmy w teatrze! Robiłam Twoje ulubione placuszki z jabłkiem z przepisu Hani. Lubiłeś oszukiwać, że wszystko jest ok. Mówiłeś: »Dosia, znowu udawałem, że jestem zdrowy«. Mieliśmy wyjechać na święta, chciałeś być z moją mamą, Kasią i Miką” — przekazała.

Od półtora roku codziennie wieczorem całowałeś mnie w rękę i mówiłeś: „Doś, dziękuje Ci za kolejny dzień”. Śmialiśmy się, że jesteśmy jak pacjent i pielęgniarka…A jak szykowaliśmy się do tzw. wyjścia, mawiałeś o sobie „Laluś” i wybieraliśmy szalik… Ostatnie solo na scenie zagrałeś 26 października w Warszawie. Ze spokojem przyjmowałeś tytułowanie Maestro, choć nie za bardzo lubiłeś, jak Cię tak nazywano

— zakończyła swój wpis.

Michał UrbaniakJarosław Antoniak / MW Media

Michał Urbaniak

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.