Pojawi się nowy standard przyłączania do sieci kanalizacyjnej. Miasto i MPWiK proponują rozwiązania, które eliminują konieczność budowy indywidualnych szamb, obniżają koszty eksploatacji i realnie podnoszą komfort życia mieszkańców oraz wartość nieruchomości.

  • Tam, gdzie to będzie możliwe, sieć kanalizacyjna powstanie od razu – poprzez szybkie wpięcie przez osiedlową przepompownię.
  • Gdy wpięcie do sieci jest niemożliwe, powstanie wspólny zbiornik dla całego osiedla zamiast wielu pojedynczych szamb.
  • – Oba modele są dużym ułatwieniem dla mieszkańców – wpływają m.in. na niższe koszty eksploatacji – podkreśla Przemysław Gałecki, wiceprezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu.

Wrocław jest dziś skanalizowany w 98 proc. i dysponuje ponad 2,3 tys. km sieci kanalizacyjnej. Od 2020 r. powstało 130 km nowych odcinków, a do końca 2027 r. przybędzie kolejnych 30 km. Rozwój ten wspierają środki z programu Funduszy Europejskich na Klimat, Środowisko i Infrastrukturę – MPWiK pozyskało ponad 286 mln zł netto na rozbudowę oczyszczalni ścieków i nowe sieci.

Dynamiczny rynek mieszkaniowy ujawnił jednak słabości dotychczasowego modelu. Budowa licznych indywidualnych szamb przy nowych inwestycjach okazała się kosztowna, uciążliwa dla mieszkańców i niekorzystna środowiskowo.


Dwa elastyczne modele, które ograniczają powstawanie nowych szamb

Dlatego we Wrocławiu będzie wprowadzony nowy standard. Opiera się on na dwóch rozwiązaniach, dostosowanych do lokalnych warunków technicznych.

Nowe podejście to długotrwała inwestycja w komfort życia mieszkańców i środowisko. Wprowadziliśmy dwa elastyczne rozwiązania, które pozwalają „dogonić króliczka”, czyli radykalnie ograniczyć powstawanie nowych szamb na terenie Wrocławia. Tam, gdzie to możliwe, sieć kanalizacyjna powinna powstać od razu, w formie szybkiego wpięcia przez osiedlową przepompownię. Alternatywą, ale tylko, gdy wpięcie do sieci jest niemożliwe, jest wspólny zbiornik dla całego osiedla zamiast wielu pojedynczych szamb

– podkreśla Przemysław Gałecki, wiceprezes MPWiK S.A. we Wrocławiu.

Jeżeli sieć kanalizacyjna znajduje się w niewielkiej odległości, deweloper otrzymuje wytyczne projektowe, a MPWiK partycypuje w kosztach i przejmuje nową infrastrukturę. W efekcie mieszkańcy korzystają z pełnej kanalizacji od pierwszego dnia.

Gdy sieci w pobliżu nie ma, alternatywą staje się jeden wspólny zbiornik dla całego osiedla. To rozwiązanie tańsze w obsłudze, mniej uciążliwe i – co kluczowe – przygotowujące inwestycję do szybkiego wpięcia w przyszłości.


Zaledwie 8 proc. mieszkańców podłączonych do kanalizacji. Zapaść nawet obok stolicy


Niewielki wzrost kosztów, wyraźny wzrost wartości inwestycji

Analizy kosztowe pokazują, że różnice finansowe pomiędzy tradycyjnymi szambami a nowym standardem są relatywnie niewielkie.

Przy 30 budynkach indywidualne szamba to koszt około 300 tys. zł. Wariant nowego standardu – z budową kanalizacji, przepompowni i rurociągu tłocznego, przy uwzględnieniu zwrotu części kosztów przez MPWiK – oznacza średnio około 6 tys. zł więcej na nieruchomość.

W zamian inwestor zyskuje wyraźnie wyższy standard osiedla, a mieszkańcy trwałe podłączenie do sieci i brak problemów eksploatacyjnych.


5 tys. zł kary dla właścicieli szamba. Urzędnicy nie mają litości


Standardy już działają i spotykają się z poparciem rynku

Nowe zasady zostały zaprezentowane deweloperom podczas spotkania we wrocławskim urzędzie miasta. Pierwsza inwestycja – 15 lokali na północy Wrocławia – już została zaprojektowana zgodnie z nowymi wytycznymi.

Nowe standardy to ogromny plus dla naszych klientów. Osiedla skanalizowane albo przygotowane do szybkiego wpięcia w miejską sieć kanalizacyjną są bardziej atrakcyjne, komfortowe, a także tańsze w eksploatacji. To wszystko daje przewagę, którą rynek doceni

– podkreśla Natalia Sawicka, wiceprezes wrocławskiego oddziału PZFD.


Samorząd będzie budować już tylko zielone budynki. Jest nowy standard, pierwszy taki w Polsce

Materiał chroniony prawem autorskim – zasady przedruków określa regulamin.