Niespełna dobę po blamażu w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata 2025 z Osaka Bluteon, siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie stanęli przed szansą rehabilitacji i wywalczenia historycznego, pierwszego medalu tej imprezy. Rywalem był zespół Volei Renata, który przeciwko Sir Susa Vim Perugia również nie zachwycił. Obie ekipy spotkały się ze sobą przed kilkoma dniami, wówczas górą byli Polacy (3:2).
Początek meczu to wymiana cios za cios, która trwała przez dłuższy czas. W porównaniu z meczem półfinałowym wicemistrzowie Polski nieco się poprawili, jeśli chodzi o liczbę błędów w ataku, zawodził jednak Aaron Russell. Amerykanin rozczarowywał podobnie jak w sobotniej konfrontacji z Japończykami. Po tym, jak na blok Amabela nadział się Bołądź, Brazylijczycy odskoczyli na trzy punkty (12:15).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co to był za rzut! Skradł show przed meczem
Trener Winiarski nie czekał z roszadami, szybko zamienił Bołądzia na Ensinga, aby zwiększyć siłę ataku. Gra wicemistrzów Polski zaskoczyła, aktywny w ofensywie Mateusz Bieniek i skuteczny w polu zagrywki Miguel Tavares Rodrigues zniwelowali straty zawiercian (18:18). „Jurajscy Rycerze” nie poszli jednak za ciosem, popełniając niewymuszone błędy i marnując kolejne „prezenty” od rywali (19:22). W końcówce Brazylijczycy pękli, kapitalna defensywa Ensinga i fenomenalny Gladyr przechylili szalę zwycięstwa na stronę Aluronu CMC Warty.
Wicemistrzowie Polski dobrze rozpoczęli drugą odsłonę. Skuteczna gra blokiem i ataki Kwolka oraz Ensinga pozwoliły przejąć inicjatywę. Co ważne, rozkręcił się również Russell (10:6). Brazylijczycy próbowali odpowiedzieć, jednak spora liczba błędów uniemożliwiała odrabianie strat (14:10).
Wejście Ensinga okazało się decyzją, która odmieniła wicemistrzów Polski. Amerykanin wykonywał mnóstwo pracy w defensywie, a do tego dokładał skuteczny atak, co pozwoliło utrzymywać, a nawet powiększać przewagę w drugim secie. Zadowolenia z postawy swoich podopiecznych nie krył trener Winiarski, który po jednej z akcji uniósł w górę zaciśniętą pięść (18:13). W decydujących fragmentach partii obyło się bez większych emocji. Polski zespół na dużym spokoju dowiózł przewagę do końca seta.
Zawiercianie grali skutecznie w ataku, ale momentami nerwowo. Znakomicie prezentowali się Kwolek i Bieniek, jednak ekipa z Ameryki Południowej nie pozostawała bierna. Kombinacyjna gra Bruno pozwalała im utrzymywać kontakt z wicemistrzami Polski (9:9). Winiarski miał jednak w swojej talii jokera – Ensing za sprawą skutecznej zagrywki kolejny raz wyprowadził swój zespół z opresji (13:9).
Brazylijczycy nie składali broni, wykorzystując najmniejsze błędy polskiego zespołu. Szarpać w ataku próbował Newton, doprowadzając do nerwowej końcówki seta. Zawiercianie na szczęście mogli liczyć w ataku nie tylko na skrzydłowych, ale również środkowych, zwłaszcza Bieńka (20:18). Końcówka była jednak popisem wicemistrzów Polski. Kapitalna defensywa i blok, zapewniły ekipie trenera Winiarskiego brązowe medale KMŚ 2025.
Aluron CMC Warta Zawiercie – Volei Renata 3:0 (27:25, 25:19, 25:21)
Aluron CMC: Tavares, Bieniek, Kwolek, Russel, Bołądź, Gladyr, Popiwczak (libero) oraz Ensing, Markiewicz.
Renata: Mauricio, Matheus, Newton, Judson, Bruno, Adriano, Lucas (libero) oraz Cristiano, Thiago, Witallo, Renan.