Wielowątkowa, intensywna debata o polskiej gospodarce w gronie przedstawicieli świata biznesu, polityki oraz nauki i środowiska eksperckiego odbędzie się 9 lutego 2026 r. w Warszawie. Zapraszamy na EEC Trends. Rejestracja dostępna na stronie wydarzenia.

  • Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia jest obecnie nad przepaścią.
  • 27 listopada właściciel zapowiedział przeprowadzenie zwolnień grupowych.
  • A batalia o wpisanie kopalni Silesia do znowelizowanej ustawy górniczej, tak aby zwalniani pracownicy mogli skorzystać z przewidzianych nią osłon socjalnych, zakończyła się niepowodzeniem.

– Z niedzieli na poniedziałek 22 grudnia po godzinie 24.00 część pracowników nie wyjechała na powierzchnię rozpoczynając protest – podkreśla w rozmowie z WNP Grzegorz Babij, przewodniczący Solidarności w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia.

– Chodzi o kilkadziesiąt osób. Ten protest spowodowany jest takim, a nie innym traktowaniem pracowników PG Silesia przez rządzących i nie objęcie ich nowelizacją ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, jak również postępowaniem właściciela wobec pracowników – dodaje Grzegorz Babij.

Oto czego żądają protestujący górnicy

Wskazał przy tym, że wśród załogi jest determinacja. Ludzie chcą walczyć o kopalnię i miejsca pracy.

Wśród postulatów wystosowanych na piśmie znajduje się sześć punktów:

  1. Żądamy od rządu RP równego traktowania podmiotów wydobywających węgiel kamienny w Polsce, ze szczególnym naciskiem na pracowników.
  2. Żądamy w trybie pilnym spotkania z ministrem energii Miłoszem Motyką.
  3. Prosimy prezydenta RP Karola Nawrockiego o spotkanie w związku z dramatyczną sytuacją w kopalni.
  4. Żądamy od władz spółki PG Silesia poprawy bezpieczeństwa pracy, w szczególności w związku z brakiem obsadzenia niektórych stanowisk pracy.
  5. Żądamy od władz spółki wypłaty zaległej Barbórki do końca roku.
  6. Żądamy podpisania porozumienia dotyczącego niewyciągania konsekwencji wobec protestujących pracowników.

Wręczanie wypowiedzeń przesunięto z dnia 18 grudnia 2025 roku do dnia 12 stycznia 2026 roku

17 grudnia w godzinach popołudniowych organizacje związkowe działające w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia otrzymały pismo od zarządcy w sprawie rozpoczęcia procedury zwolnień grupowych, że wręczanie wypowiedzeń zostaje przesunięte z dnia 18 grudnia 2025 roku do dnia 12 stycznia 2026 roku.

– Zarządca uzasadnia to tym, że pojawiła się oferta dzierżawy kopalni Silesia przez firmę Bumech – powiedział WNP Grzegorz Babij, przewodniczący Solidarności w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia.

Należy tu przypomnieć, że 27 listopada podczas spotkania organizacji związkowych z zarządcą sądowym nadzorującym proces sanacji, właścicielem oraz władzami spółki, strona związkowa otrzymała informację dotyczącą sytuacji w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia i została poinformowana, że dotychczasowe postępowanie sanacyjne nie przynosi spodziewanej poprawy działalności kopalni.

– W związku z powyższym wręczono nam pismo dotyczące zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych w naszej spółce. Dotyczy ono 754 pracowników, a więc całej załogi zatrudnionej w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia – mówił wówczas portalowi WNP Grzegorz Babij, przewodniczący Solidarności w Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia.

– W tej chwili rozpoczyna się 20-dniowy okres konsultacyjny. Jak łatwo policzyć, od dnia 18 grudnia mogą zostać wręczane wypowiedzenia umów o pracę – podkreślił wtedy Grzegorz Babij.

Przez 15 lat, państwo nie dołożyło do Silesii ani grosza

Grzegorz Babij przypomina, że przez 15 lat, państwo nie dołożyło do Silesii ani grosza.

– Wręcz przeciwnie – to my, PG Silesia, wpłaciliśmy do budżetu około miliarda złotych z tytułu PIT, ZUS, opłat eksploatacyjnych i wielu innych zobowiązań, jakie są nakładane na podmioty wydobywające węgiel kamienny. Nie mieliśmy żadnego wsparcia ze strony Skarbu Państwa, a mimo to – w szczytowych momentach – kopalnia zatrudniała około 1800 pracowników – zaznacza Grzegorz Babij.

©

Materiał chroniony prawem autorskim – zasady przedruków określa
regulamin