Właściciel przywiązał psa i wszedł do sklepu zrobić zakupy. Gdy wrócił, okazało się, że zwierzęcia nie ma. Okazało się, że husky zastał… skradziony.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 20 grudnia, przed jednym z sopockich sklepów. Właściciele zwierzęcia po krótkich zakupach zorientowali się, że sprzed sklepu zniknął ich pies rasy husky. Właściciele niedawno kupili psa ponosząc koszt około 3 tys. zł.

O zdarzeniu powiadomili policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli i przeanalizowali zapis monitoringu, który pozwolił na ustalenie wizerunku sprawcy. Informacja trafiła do patroli pełniących służbę w mieście.

Pies odzyskany godzinę po kradzieży

Sprawca przyznał się do kradzieży, ale i tak może trafić na dłuższy czas do więzienia.

Około godzinę po kradzieży policjanci zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. 59-latek z Sopotu został zatrzymany, a pies odzyskany i przekazany opiekunom.

W toku przeprowadzonych czynności sprawca przyznał się do popełnienia kradzieży. Za to przestępstwo, zgodnie z art. 278 Kodeksu karnego, grozi mu nawet kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Sprawa będzie miała swój dalszy bieg procesowy.