Wielowątkowa, intensywna debata o polskiej gospodarce w gronie przedstawicieli świata biznesu, polityki oraz nauki i środowiska eksperckiego odbędzie się 9 lutego 2026 r. w Warszawie. Zapraszamy na EEC Trends. Rejestracja dostępna na stronie wydarzenia.
- – Mamy przed sobą ważne zadanie – rozwinąć Hutę Częstochowa do najlepszej huty w Polsce, zbudować wielki potencja – powiedział minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Równolegle podpisany został list intencyjny pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową, Węglokoksem oraz Hutą Częstochowa.
- Huta Częstochowa, po latach trudności, ma zwiększyć udział polskich komponentów w produkcji obronnej.
W poniedziałek w Częstochowie akt notarialny wieńczący proces nabycia przez resort Huty Częstochowa za 253,8 mln zł podpisał wiceminister Paweł Bejda.
– To dzień historyczny nie tylko dla bezpieczeństwa Polski, ale też dla łańcucha dostaw produktów strategicznych dla potrzeb polskiego przemysłu zbrojeniowego, dla rozwoju Częstochowy, makroregionu Częstochowskiego, woj. śląskiego i dla bezpieczeństwa przemysłu polskiego. To niezwykle ważna decyzja dla wszystkich w Polsce – powiedział wicepremier Kosiniak-Kamysz.
Podjęliśmy decyzję, gdzie po raz pierwszy w historii minister obrony narodowej korzysta z artykułu 311 prawa upadłościowego i wyraża chęć zakupu strategicznej dla bezpieczeństwa państwa spółki, wytwarzającej unikalne zdolności – szczególnie w produkcji hartowanych blach grubych, jakże potrzebnych w tych niebezpiecznych czasach – powiedział minister obrony narodowej.
– Mamy przed sobą ważne zadanie – rozwinąć Hutę Częstochowa do najlepszej huty w Polsce, zbudować wielki potencjał. Już dziś dziękuję zarządowi i pracownikom za to, czego dokonaliście w ostatnich kilkunastu miesiącach. Uruchomiliście nowe zdolności produkcyjne, znaleźliście kontrahentów, kontrakty na przyszły rok w dużej mierze są zabezpieczone. Chcecie odtworzyć zdolność do produkcji blach pancernych – w styczniu powinniście uzyskać wymagane pozwolenia w tym celu. Dziękuję za tę pracę już dziś wykonaną – dodał Kosiniak-Kamysz.
Wyjaśnił, że huta z jej konwertorownią oraz walcownią o pow. prawie 50 hektarów pod dachem hali produkcyjnej ma unikalne zdolności do produkcji blach grubych w całym ciągu produkcyjnym, w tym blach pancernych o grubości 3000 mm. – Państwo Polskie nie mogło pozwolić na to, żeby Huta Częstochowa wpadła w niepowołane ręce – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Będzie ustawa o bezpieczeństwie łańcucha dostaw
Podczas uroczystości związanej z nabyciem przez MON majątku Huty Częstochowa Kosiniak-Kamysz poinformował o inicjatywie, która zostać podjęta w najbliższych tygodniach nowego roku.
– Mówimy o ustawie o bezpieczeństwie łańcucha dostaw, która ma zagwarantować dostawy dla polskiego przemysłu, szczególnie zbrojeniowego, na wypadek najtrudniejszych scenariuszy. Musimy być gotowi – zaznaczył szef MON.
Podkreślił, że Polska musi mieć „przygotowane regulacje, które uniezależnią nas od Azji, od Indii, od Chin, od innych producentów w tym wypadku w przemyśle ciężkim” a wcześniejsze doświadczenia z pandemii Covid pokazały taką konieczność w kwestii „substancji czynnych, czy półprzewodników”.
Nawiązując m.in. do unijnego programu SAFE, z którego do Polski trafi 43,7 mld euro, z czego kluczowa większość ma pozostać w polskim przemyśle zbrojeniowym, Kosiniak-Kamysz wskazał, że zapowiadana ustawa ma na celu zabezpieczenie przemysłu pod kątem dostaw komponentów kluczowych dla bezpieczeństwa państwa.
Nowy nabytek MON będzie ważny dla przemysłu obronnego
Jak informował wcześniej MON, majątek Huty Częstochowa zostanie przekazany do Agencji Mienia Wojskowego – agencji wykonawczej resortu obrony, co jest kluczowym etapem porządkowania sytuacji właścicielskiej zakładu. Kolejnym krokiem jest planowane wniesienie wykupionego i przekazanego majątku aportem do Huty, która obecnie pozostaje jego dzierżawcą i prowadzi działalność operacyjną.
Spółka działa w ramach Grupy Kapitałowej Węglokoks, odpowiadającej za wznowienie produkcji, bieżące funkcjonowanie zakładu.
Równolegle podpisany został list intencyjny pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową, Węglokoksem oraz Hutą Częstochowa, dotyczący współpracy w obszarze wykorzystania potencjału Huty Częstochowa na potrzeby przemysłu obronnego. Porozumienie podpisane zostało przez wiceprezes PGZ Arkadiusza Bąka, prezesa Węglokoksu Tomasza Ślęzaka i prezesa Huty Częstochowa Adriana Sienickiego.
PGZ importuje blachy ze Skandynawii. Powrót Huty Częstochowa na rynek pozwoli zwiększyć udział polskich komponentów w produkcji obronnej.
Uporządkowanie kwestii własnościowych pozwoli hucie na planowanie koniecznych remontów i modernizacji. – Mamy wstępnie opracowany plan rozwoju zakładu w kierunku zwiększenia wydajności i efektywności części stalowniczej, a także zwiększenie zakresu produktowego półwyrobów pod potrzeby innych zakładów grupy i produkcji nowych wyrobów – mówił w wywiadzie dla WNP Tomasz Ślęzak.
Będąc jedynie dzierżawcą zakładu, Węglokoks nie chciał rozpoczynać bardzo kosztownych inwestycji. Z nowym właścicielem zapewne będzie już mógł o nich rozmawiać.
Burzliwe losy Huty Częstochowa
W ostatnich dwóch dekadach Huta Częstochowa kilkakrotnie upadała, zmieniała właścicieli, ruszała z produkcją po to, by wkrótce ją wyhamowywać i walczyć z kolejnymi kryzysami finansowymi. Latem ubiegłego roku po wielomiesięcznym postoju huta po raz kolejny została postawiona w stan likwidacji i oddana w dzierżawę Węglokoksowi. Ruszyły też poszukiwania nowego właściciela.
Chętnych było kilku, ale nie wybrano żadnej oferty przetargowej, bo chęć zakupu huty bez przetargu zgłosiło Ministerstwo Obrony Narodowej, które miał prawo pierwokupu.
W tym czasie uruchomiony przed rokiem zakład cały czas pracował pod zarządem dzierżawiącego go Węglokoksu. W grudniu 2024 r. przeprowadzono zimny rozruch stalowni i walcowni, 10 stycznia 2025 r. wykonano pierwsze próbne wytopy stali po czternastomiesięcznej przerwie, a dziesięć dni później huta wznowiła pełny cykl produkcyjny.
