Sony zgłosiło patent, który może całkowicie zmienić sposób, w jaki rodzice i gracze zarządzają treściami dla dorosłych w grach wideo. Technologia wykorzystuje AI do analizowania obrazu i dźwięku w czasie rzeczywistym, automatycznie wykrywając i modyfikując elementy uznane za nieodpowiednie, od wulgaryzmów po sceny przemocy czy nagość. Co istotne, system nie ogranicza się tylko do konsol PlayStation, ale może działać na Nintendo Switch, Xbox, a nawet komputerach PC.
Sony opatentowało system AI, który w czasie rzeczywistym analizuje obraz i dźwięk w grach, automatycznie usuwając lub zastępując przemoc, nagość i wulgaryzmy według preferencji gracza.
Wspomniany patent Sony opisuje system, który wykracza daleko poza tradycyjne kontrole rodzicielskie znane z obecnych konsol. Zamiast sztywnych ograniczeń wiekowych ustawionych przez deweloperów, technologia Sony analizuje każdą klatkę rozgrywki i każdy dźwięk w locie, reagując na konkretne elementy zdefiniowane przez użytkownika. Gracz może zdecydować, czy chce całkowicie usunąć wulgaryzmy, czy tylko je wyciszyć. Może rozmyć sceny przemocy, ukryć nagość lub, a co intrygujące, pozwolić AI zastąpić kontrowersyjne fragmenty treściami wygenerowanymi przez algorytmy. To jak posiadanie osobistego cenzora, który pracuje na żywo i dostosowuje się do Twoich preferencji, a nie narzuconych odgórnie standardów PEGI czy ESRB.
Technologia bazuje na dwóch procesorach. Główny odpowiada za rozgrywkę, a drugi w czasie rzeczywistym przetwarza obraz i dźwięk przez modele AI. System jest zaprojektowany jako platforma uniwersalna, która mogłaby teoretycznie działać nie tylko na PlayStation 5 czy przyszłym PlayStation 6, ale także na konkurencyjnych konsolach, w tym Xbox Series X czy Nintendo Switch, a nawet na googlach VR i Smart TV. Patent wprost wspomina o możliwości cenzurowania nie tylko gier, ale filmów, seriali i treści na stronach internetowych. Sony od lat rozwija zaawansowane zastosowania AI w grach. W lutym 2023 roku pisaliśmy o Gran Turismo Sophy, agencie AI pokonującym najlepszych graczy. W grudniu 2024 firma wspólnie z AMD ogłosiła projekt Amethyst, mający wykorzystać pełny potencjał AI w przyszłych grach.
Dla kogo jest przeznaczona ta technologia? Przede wszystkim dla rodziców, którzy do tej pory musieli wybierać między całkowitym zakazem dostępu do gier AAA a kompromisem w postaci ograniczonych funkcji kontroli rodzicielskiej. Teoretycznie Grand Theft Auto VI czy Call of Duty mogłyby stać się dostępne dla młodszych graczy. Drugim beneficjentem są twórcy treści na YouTube i Twitch. Automatyczne filtrowanie kontrowersyjnych scen mogłoby uchronić ich przed demonetyzacją. Jednak patent rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. Jak skutecznie AI poradzi sobie z kontekstem? Czy system rozpozna, kiedy przemoc jest potrzebna do opowiedzenia historii, a kiedy jest tam tylko dla efektu? Co z grami, w których dojrzałe treści są integralną częścią narracji artystycznej, jak w The Last of Us czy Cyberpunk 2077? Czy zastępowanie oryginalnych scen deepfake’ami AI nie naruszy integralności dzieła? Deweloperzy mogą mieć poważne zastrzeżenia do technologii ingerującej w ich prace bez zgody i kontroli. Podobne kontrowersje wokół AI, jak te dotyczące Larian Studios, wywołały już falę krytyki. Na razie to tylko patent, ale jeśli Sony wdroży to rozwiązanie, może przewartościować dyskusję o wolności artystycznej w grach i granicach automatycznej moderacji.
Źródło: SONY INTERACTIVE ENTERTAINMENT INC., WIPO Patent Scope, Vice, Gaming Bible
![Sony chce cenzurować Twoje gry. Opatentowało system AI do automatycznej cenzury treści w grach w czasie rzeczywistym [2]](https://www.europesays.com/pl/wp-content/uploads/2025/12/1766413753_501_22_sony_chce_cenzurowac_twoje_gry_opatentowalo_system_ai_do_automatycznej_cenzury_tresci_w_grach_w_c.jpeg)